Dziękujemy Wam bardzo
czuję się totalnie zmanipulowana
I ja i ja
Ja też się skołowaciała czuję

Dziś rano Minuta dołożyła jeszcze trenerkę do zestawu
Wczoraj był luzik, błogość, karmienie stadka. Byłam pewna, że wszystko ok. Wieczorem coś mi się Minia niespokojna wydawała, no ale nic. W nocy hałasowała sobą, spać nie szło, ale nie szalała jakoś. Rano patrzę, a tu dzidziuś wychodzi.

Dziewczynka. No cóż...

jak prima aprillis to na całego

Dziś już w nic nie wierząc, zabrałam ją na usg. Ponoć to już wszystkie
Dzieciaki mają trochę ponad pół kilo, dość równo, tylko trenerka na razie 450g. Za to kolorystycznie pełen zakres.

Teraz tylko, oby zdrowie dopisywało
miszakai pisze:Taki w sam raz ilościowo miocik, na luziku
To się chyba nadal zgadza
Do zdjęć jeszcze serca nie mam, ale w swoim czasie będą.

Na teraz tylko cośtam od dziecka z telefonu
