Salwa do adopcji-pilne

[Ania W]

Mam zielone światło.
Mogę przygotować dotyczące Salwy pismo do schroniska z ramienia fundacji tylko chyba powinnam umieścić tam jakąś datę.

[Aszemi]

W poniedziałek wezmę wolne i przywiozę Salwę tylko czy pismo już będzie na miejscu?? Haniu mam Twój tel od Kasi będę dziś dzwonić.

Ogończyku szarpie nawet nie wiesz jak bardzo...

[BasiaM]

Aszemi, czy poniedziałek to termin na 100%
Muszę zgłosić od siebie w schronisku. Zapytam czy wystarczy pismo przesłane na maila do schroniska czy Ty też musisz mieć.
Co do reszty to się musicie umówić między sobą.

PS.1
wystarczy jak Fundacja prześle na maila schroniska upoważnienie dla Aszemi na odbiór Salwy.
W upoważnieniu mają być dane osoby odbierającej z nr dowodu osobistego.

Aniu skontaktuj się z Panią Ewą i wszystko sobie ustalcie.
Podaję nr. na który możesz zadzwonić i sama się dogadać - będzie prościej
tel. 91 / 487-02-81 pani. Ewa Brys( to osoba zajmująca się Salwą )

PS.2
Aszemi musisz mieć 40 zł w gotówce na wypis Salwy ze schronu.
Nie możemy zrobić przelewu ponieważ schronisko przyjmuje tylko gotówkę.

[SARABANDA]

Trzymam kciuki za powodzenie operacji

[hucuł]

Ja również trzymam kciuki. Pozwolę sobie odnieść się jednak /offowo/ do zdania Ogończyka "Im mniej ma ktoś do powiedzenia, tym jest skromniejszy". Akurat moje doświadczenia wskazują, że jest dokładnie odwrotnie. Dotyczy to również bochaterów tego wątku
Ale w sumie teraz chodzi jedynie o zorganizowanie skutecznej akcji. A zrozumienie samego siebie jest czasami trudne, więc lepiej się nie brać za ocenę innych. Choć jesteśmy oceniani...

[Wigro]

Byłem u niej w czwartek.
Tuliła się do mnie jak byśmy się wczoraj rozstali, a to minęło 6 lat.
Wychudzona ale morze być.
Wchłonęła pól kilo kiełbasy.
Obiecałem że nie będzie zdjęć choć opieprzyłem za sterylkę psa w takim stanie.
Nie wiedziałem wtedy o Ogończyku
Schron w porządku.
Nie oceniam nikogo, nie mam prawa ani danych.

[hania]

Salwa przyjechała

[MAsop]

To przecudowna wiadomość

[kasiawro]

[Ewka]

Jest bezpieczna, to najważniejsze Dopóki nie znajdziemy jej domu, ona nasza...