Salwa do adopcji-pilne
Re: Salwa do adopcji-pilne
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 098&type=1" onclick="window.open(this.href);return false;
jesli macie jakies uwagi co do tekstu to walcie smialo, za bardzo nie wiedzialam jak to ująć zeby nie zrazic do adopcji jednoczesnie ale zeby tez nie ukrywac informacji
jesli macie jakies uwagi co do tekstu to walcie smialo, za bardzo nie wiedzialam jak to ująć zeby nie zrazic do adopcji jednoczesnie ale zeby tez nie ukrywac informacji
be the person your dog thinks you are
Re: Salwa do adopcji-pilne
A ja jestem wściekła! I choć to uczucie, które najwięcej krzywdy mnie samej przynosi, to jestem wściekła, bo bezsilna
Bo czuję się cynicznie wykorzystana. Moja i wielu tu osób wypowiadających się, dobroć, została cynicznie wykorzystana. I niewiele w tej kwestii możemy zdziałać, oprócz tego, że głośno o tym mówić.
Poza dyskusją jest, wg. mnie, że Salwie trzeba pomóc. Uważam, że trzeba ją zabrać ze schronu.
Już nie może dłużej czekać na łaskę "miłośnika rasy". Na szczęście w tej chwili jej sytuacja prawna jest czysta. Nie wiem, czy dobrym wyjściem jest szukanie jej hoteliku tam na miejscu... Nie będziemy wiedzieli co z Salwą, bo tak naprawdę nie wiemy jaka Salwa jest. Pewnie zaniedbana emocjonalnie, ale czy wymaga większej pracy nad nią? Musimy wiedzieć, jakiego domu dla niej szukamy, żebyśmy po miesiącu, dwóch nie martwili się znowu, że Salwa wylądowała w schronie, no i żeby odpowiedzialnie ją ogłaszać. Byłabym za tym, żeby na zasadach komercyjnych przyjęły Salwę do siebie Hania i Ania, bo dla mnie to gwarancja, że pies wyjdzie od nich jeśli nie "wyleczony" to w planie minimum na pewno "zdiagnozowany". No i odpadają pozostałe wątpliwości, co do rzetelności hoteliku.
To rozwiązanie wydaje mi się najlepsze, choć nie ukrywam, że boję się również, czy podołamy finansowo.
Radźmy

Poza dyskusją jest, wg. mnie, że Salwie trzeba pomóc. Uważam, że trzeba ją zabrać ze schronu.
Już nie może dłużej czekać na łaskę "miłośnika rasy". Na szczęście w tej chwili jej sytuacja prawna jest czysta. Nie wiem, czy dobrym wyjściem jest szukanie jej hoteliku tam na miejscu... Nie będziemy wiedzieli co z Salwą, bo tak naprawdę nie wiemy jaka Salwa jest. Pewnie zaniedbana emocjonalnie, ale czy wymaga większej pracy nad nią? Musimy wiedzieć, jakiego domu dla niej szukamy, żebyśmy po miesiącu, dwóch nie martwili się znowu, że Salwa wylądowała w schronie, no i żeby odpowiedzialnie ją ogłaszać. Byłabym za tym, żeby na zasadach komercyjnych przyjęły Salwę do siebie Hania i Ania, bo dla mnie to gwarancja, że pies wyjdzie od nich jeśli nie "wyleczony" to w planie minimum na pewno "zdiagnozowany". No i odpadają pozostałe wątpliwości, co do rzetelności hoteliku.
To rozwiązanie wydaje mi się najlepsze, choć nie ukrywam, że boję się również, czy podołamy finansowo.

Radźmy

Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Salwa do adopcji-pilne
Podzielam zdanie Ewki!
Też czuje sie poniekad wykorzystana bo gotowe ogloszenie powinno wyjsc od Aszemi.
A chcialam sie dopytac o jedna rzecz (nie wiem czy nie doczytalam czy jak)... dotarlo to do mnie jak napisalam ogloszenie bo skoro Salwa gdy byla na dworze to uciekala a w domu nie trzyma czystosci, kojca nie miala to do cholery gdzie ona była???? Uprawiala zwiedzanie Szczecina??

Też czuje sie poniekad wykorzystana bo gotowe ogloszenie powinno wyjsc od Aszemi.
A chcialam sie dopytac o jedna rzecz (nie wiem czy nie doczytalam czy jak)... dotarlo to do mnie jak napisalam ogloszenie bo skoro Salwa gdy byla na dworze to uciekala a w domu nie trzyma czystosci, kojca nie miala to do cholery gdzie ona była???? Uprawiala zwiedzanie Szczecina??


be the person your dog thinks you are
Re: Salwa do adopcji-pilne
Takie rozwiązanie wspomogę przysłowiowym grosikiem.Ewka pisze:Byłabym za tym, żeby na zasadach komercyjnych przyjęły Salwę do siebie Hania i Ania, bo dla mnie to gwarancja, że pies wyjdzie od nich jeśli nie "wyleczony" to w planie minimum na pewno "zdiagnozowany". No i odpadają pozostałe wątpliwości, co do rzetelności hoteliku.
To rozwiązanie wydaje mi się najlepsze, choć nie ukrywam, że boję się również, czy podołamy finansowo.![]()
Radźmy
Pozdrawiam Gosia
Re: Salwa do adopcji-pilne
Trzymajcie kciuki i to mocno. Po weekendzie będe wiedziała czy mamy dom dla Salwy. Na razie nic więcje nie piszę i nie zapeszam
. Jeśli się uda, to będzie najlepszy dom pod słońcem.



Re: Salwa do adopcji-pilne

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- AniaRe
- Posty: 271
- Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łubno
- Kontakt:
Re: Salwa do adopcji-pilne
Gwoli wyjaśnienia: my dla Salwy w tej sytuacji proponowałyśmy warunki nie komercyjne, tylko preferencyjne i to bardziej preferencyjne, niż zwykle.
Ale po wpisie EIMI - trzymamy MOCNO! Takie rozwiązanie byłoby najlepsze z możliwych.
Ale po wpisie EIMI - trzymamy MOCNO! Takie rozwiązanie byłoby najlepsze z możliwych.