
Rosia z Przewiesia
Re: Rosia z Przewiesia
Fakt, ma 3 miesiące i 8 dni, a zaczyna już wyglądać jak pies. Będzie chyba dużą kobietą 

Re: Rosia z Przewiesia
Śliczna panna. Przyłączam się do krytykujących szelki, zmieńcie na takie o innym kroju , na karku mają mieć podłużny pasek a nie się łączyć , tylny pasek musi być dalej a nie za łokciami.
Pozdrawiamy
Pozdrawiamy

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Rosia z Przewiesia
Są jakieś teksty, dowody na temat ew. szkodliwości takich szelek? Bo już słyszałam, że chrząstkę uszkadzają. Ale też już generalalizację o tym, że szalki wykoślawiają łokcie, przyczyniają się do dysplazji... Tylko ani pół info, z jakiego powodu, ani pół dowodu.
Dla mnie dobrze dobrane szelki są bezpieczniejsze dla psa niż obroża, szczególnie małego czy szałaputa. Trójkatne zupełnie nie nadają się dla Kajtka, który ma potężną klatę, a drobną szyjkę i sprawne łapki, bo szybko wyłaził z nich, ale Stelli się w nich dobrze chodziło.
Dla mnie dobrze dobrane szelki są bezpieczniejsze dla psa niż obroża, szczególnie małego czy szałaputa. Trójkatne zupełnie nie nadają się dla Kajtka, który ma potężną klatę, a drobną szyjkę i sprawne łapki, bo szybko wyłaził z nich, ale Stelli się w nich dobrze chodziło.
Re: Rosia z Przewiesia
Ja nie słyszałam o wpływie na dysplazję...ale już na odstawianie łokci tak.
Łoza też na początku miała trójkątne ...i też wydawało się, że dobrze jej się chodziło - biegała, bawiłą się, wariowała ale nie wierzę, że nie odczuwała w ogóle ciągle wciśniętych szelek za łokcie. Pewnie otoczenie było na tyle intrygujące, że szelki schodziły na dalszy plan, ale zwyczajnie stawiając się na miejscu psa nie wierzę, że odczuwalibyśmy komfort w tak układających się szelkach.
Łoza też na początku miała trójkątne ...i też wydawało się, że dobrze jej się chodziło - biegała, bawiłą się, wariowała ale nie wierzę, że nie odczuwała w ogóle ciągle wciśniętych szelek za łokcie. Pewnie otoczenie było na tyle intrygujące, że szelki schodziły na dalszy plan, ale zwyczajnie stawiając się na miejscu psa nie wierzę, że odczuwalibyśmy komfort w tak układających się szelkach.
Re: Rosia z Przewiesia
Do dysplazji nie mam pomysłu jak mogę się przyczyniać. Źle dobrane szelki (opierające się za nisko) na pewno mogą powodować kontuzje w stawie barkowym. Jeżeli pies ciągnie to przednia część szelek musi opierać się dość wysoko na dole szyi. Dlatego do ciągnięcia nie są dobre ani szelki norweskie (w tym Juliusy) ani trójkątne.
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Rosia z Przewiesia
oj rośnie pannica... rośnie... i na urodzie nic nie traci
- niejeden dla niej ogar głowę straci
a my szelek wcale nie mamy...
... jakoś tak wyszło... i idzie dalej...a Husi z tych mocarnie ciągnących... chyba się poprzyglądamy i pozastawiamy...


a my szelek wcale nie mamy...

z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
Re: Rosia z Przewiesia
Rosia dorobiła się szelek, po tym jak była cykorem i nie chciała wychodzić z domu. Wtedy wystarczyły 2 ruchy głową i obroża zlatywała. Dziś wszystko się zmieniło, na spacery wychodzi z wielką radością, więc nie zgłębiając dalej tematu szelek, wrócimy do prób z obrożą.
Re: Rosia z Przewiesia
To z kolei proponuję na początek obrożę półzaciskową - nie dusi a pies głowy nie wyjmie.
Bo Łoza wprawdzie cykorem nie była, ale jak chciała gdzieś iść to sobie szła, wychodząc nawet z szelek. Nam się najlepiej sprawdza do tej pory właśnie półzacisk i uważam to za najbezpieczniejszą opcję. A jak pies biega luzem to i obroża jest luźna i nie przeszkadza.
Bo Łoza wprawdzie cykorem nie była, ale jak chciała gdzieś iść to sobie szła, wychodząc nawet z szelek. Nam się najlepiej sprawdza do tej pory właśnie półzacisk i uważam to za najbezpieczniejszą opcję. A jak pies biega luzem to i obroża jest luźna i nie przeszkadza.
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Rosia z Przewiesia
u nas też najlepiej sprawdzają się pół-zaciskowe, na spacerze mam jakby lekką
kontrolę nad piesiami, a jak odpoczywają lub biegaja luzem, to wiem że nic ich nie uciska... 


z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115