I wieczorny spacer w cywilizacji.
Co mi strzeliło do głowy, żeby rodzinę wyciągnąć na wieczorny spacer po Starówce w Trzech Króli? Nie mam pojęcia.

Miało być miłe podziwianie iluminacji - był koszmarny tłok! W życiu czegoś takiego nie widziałam odkąd mieszkam w Warszawie...czyli od urodzenia. Dziki tłum, zwłaszcza rodzin z dziećmi.
NIGDY więcej takich spacerów w tym dniu!
Ale trzeba oddać. Miasto się stara - lodowisko na rynku, stragany świąteczne, scena z występami (kolędy...nawet wietnamskie

) i naprawdę fajne iluminacje. Z tego co mi donoszą nawet w Londynie i w Paryżu takich nie ma

Faktycznie dla dzieciaków duża radocha, ale lepiej wybrać sobie mniej "chodliwym" terminie
