
Śmiała w locie i jej świat.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Śliczne psisko Wam rośnie. Gratulacje i oby tak dalej 

Re: Śmiała w locie i jej świat.
Śmiała zaczęła charczeć
Dwa razy wymiotowała glutami. Ciężko przełyka suchą karmę.
Zapalenie gardła dopadało bidulkę. Spacery w deszczu ją załatwiły
Jutro obserwujemy co i jak i w środę do weta. Trzymajta kciuki!

Zapalenie gardła dopadało bidulkę. Spacery w deszczu ją załatwiły

Jutro obserwujemy co i jak i w środę do weta. Trzymajta kciuki!
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Nie czekajcie do środy
może trzeba działać szybko...
Macie termometr? Zmierzycie jej temperaturę, czy nie ma gorączki.

Macie termometr? Zmierzycie jej temperaturę, czy nie ma gorączki.
Byleby w sercu ciągle maj!
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Wysłałam PW...Ja zawsze obserwuję - dziecko czy psa czy siebie:) Nie pędzę do weta/lekarza od razu...Może coś zjadła i charcze i ślinę zwraca?...Zmierzcie temperaturę i zobaczcie jutro. Śnieżka też im charczała jakiś czas temu i jednak infekcja była...
Ostatnio zmieniony poniedziałek 15 gru 2014, 21:53 przez miszakai, łącznie zmieniany 1 raz.
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Śmiała w locie i jej świat.
trzymamy kciuki


z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Nie ma na co czekać ! Jak zapalenie gardła dostanie antybiotyk i szybko wróci do formy.
Jak kaszel kennelowy to są też przypadki, że niewiele brakuje, żeby pies się udusił.
Szkoda, żeby się dwa dni męczyła ...
Jak kaszel kennelowy to są też przypadki, że niewiele brakuje, żeby pies się udusił.

Szkoda, żeby się dwa dni męczyła ...
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Ja nigdy w takiej sytuacji nie czekam. Samemu można podać syrop prawoślazowy i siemię lniane i jak najszybciej do weta.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Śmiała w locie i jej świat.
SARABANDA pisze:Ja nigdy w takiej sytuacji nie czekam. Samemu można podać syrop prawoślazowy i siemię lniane i jak najszybciej do weta.
Noc i poranek bez charczenia. Temperatura w normie. Apetyt ogromny. Profilaktycznie rozmiękczone śniadanie zostało zjedzone łapczywie jak zwykle i bez krztuszenia. Wymiotów brak. Czekamy do popołudnia jak rozwinie się sytuacja.Ania W pisze:Nie ma na co czekać ! Jak zapalenie gardła dostanie antybiotyk i szybko wróci do formy.
Jak kaszel kennelowy to są też przypadki, że niewiele brakuje, żeby pies się udusił.![]()
Szkoda, żeby się dwa dni męczyła ...
Możliwe, że tak jak pisała Marta- zeżarła coś. Jakiś kawałek folii czy coś w tym stylu.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
Mam nadzieję, że to charczenie jest przez "odkurzaczowatą" naturę ogarów! Tak, jak pisała Marta, my odczekaliśmy jeden dzień i po telefonie do weta, następnego dnia był już antybiotyk i z każdym dniem Śnieżka czuła się lepiej. Trzymamy kciuki i dawajcie znać
PoZDROWIEnia od siostry!

PoZDROWIEnia od siostry!

Re: Śmiała w locie i jej świat.
Zdecydowanie charczenie nie leży w naturze ogara 
