Do przeczytania dla osób o mocnych nerwach. Ale bardzo często tak to wygląda. Gdyby Sofi czy Rudek trafiły do schroniska zamiast do Fundacji już by ich nie było.
http://www.mikropsy.org/?p=3897
cała prawda o schroniskach
Re: cała prawda o schroniskach
Tak też by pewnie skończył Brutus
Jaki jest sens takiego psiego cierpienia?

Jaki jest sens takiego psiego cierpienia?

Byleby w sercu ciągle maj!
Re: cała prawda o schroniskach
Fajny tekst dla planujących adopcję czy kupno psa:
http://styledigger.com/2014/10/czym-war ... niska.html
http://styledigger.com/2014/10/czym-war ... niska.html
Re: cała prawda o schroniskach
Pierwszy tekst z dedykacją dla wrogów sterylizacji. Na szczęście dla psów nie wszystkie schroniska są takie. Podejrzewam że najgorzej jest w takich wielkich zlokalizowanych z dala od dużych miast gdzie zwozi się psy z dużego terenu i tak naprawdę wszyscy o nich zapominają , po prostu eksterminacja.
Drugi tekst obowiązkowo dla każdego przyszłego posiadacza psa, także nabywanego z hodowli.
Drugi tekst obowiązkowo dla każdego przyszłego posiadacza psa, także nabywanego z hodowli.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: cała prawda o schroniskach



Re: cała prawda o schroniskach
Przypomniało mi się, jak odbieraliśmy Pretora z radomskiego schroniska... ponad 700 psów, miejsc 300, nasz Pretuś w boksie z 7 małymi pieskami, oczka wpatrzone w nas... on wiedział, że przyjechalismy po niego...czekał na nas...Boże, jak te psy wyły...pani Kasia tłumaczyła nam, że one tak go żegnają, a tym pozostającym w kojcu bidulom obiecywała, że może już jutro... pojutrze... A Pretuś już w samochodzie "przykleił się" do pana i do dzisiaj mu nie odpuszcza 


Re: cała prawda o schroniskach
Tak właśnie to wygląda,endo pisze:Przypomniało mi się, jak odbieraliśmy Pretora z radomskiego schroniska... ponad 700 psów, miejsc 300, nasz Pretuś w boksie z 7 małymi pieskami, oczka wpatrzone w nas... on wiedział, że przyjechalismy po niego...czekał na nas...Boże, jak te psy wyły...pani Kasia tłumaczyła nam, że one tak go żegnają, a tym pozostającym w kojcu bidulom obiecywała, że może już jutro... pojutrze... A Pretuś już w samochodzie "przykleił się" do pana i do dzisiaj mu nie odpuszcza
przeżyłem to parę razy, trudne- wywozisz jednego a reszta wie o co chodzi.
Balcik bez Kaśki i Bogny też by utonął , szybciutko.
miał na kojcu " uwaga agresywny"
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: cała prawda o schroniskach
A mnie w Radomiu (jak pojechaliśmy po Jurka) dobiła cisza. Wysiedliśmy z samochodu , setki psich oczu wpatrzone w nas i ta przejmująca cisza...... 

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;