kasiawro pisze:Ja myślę, że jest potencjał tylko należy spokojnie pogłębiać wiedzę i Śmiałej umiejętności.
Moim zdaniem słowo spokojnie jest tu kluczowe i tego powinniście się trzymać.
Powtórzę jeszcze raz co mówiłam ja i wszyscy inni - to jest bardzo młody pies. Przejdźcie powoli wszystkie etapy szkolenia począwszy od planowania tego co stawiacie sobie za cel i jakie etapy będziecie przechodzili w drodze do niego. Zanim zaczniecie kolejny etap poczytajcie i popytajcie i podejdźcie do problemu metodycznie, bo tak to chcąc wszystko szybko można zrobić dużo...ale błędów, które potem trudno wykorzenić.
Np. Zaczynając naukę przywołania od gwizdka w terenie i de facto "zrywania" komendy zostań możecie sobie spalić "dwie rzeczy" - gwizdek, bo Śmiała nie mając go dobrze uwarunkowanego może pójść w bok i zostawanie, bo nauczy się że można zostać...albo nie.
Ścieżkę też lepiej przejść raz, nawet jak krótka, ale we właściwym kierunku. Przy rozkładaniu ścieżki (a także w sytuacji, gdy krwawi ranne zwierzę ) to cząstki zapachowe układają się tworząc tunel. Pies musi iść z kierunkiem oddalania się zwierzyny, bo ma za zadanie ją znaleźć a nie tylko iść po śladach krwi. Nawet jak takie przejście zajmie na początku 3 minuty to lepiej zostawić psa na niedosycie niż znudzić go tą zabawą zanim skończy rok.
Im bardziej będziecie się spieszyli z tak młodym psem tym więcej będziecie popełniali błędów ( dla pocieszenia- i tak każdy jakieś popełnia

) i tym trudniej będzie Wam je potem wykorzenić, bo nie macie jeszcze wiedzy, która by Wam w tym pomogła.