
nieOGARnięty blog:)
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Świetna Pasja
i 3 Śliwki:)

- Załączniki
-
- wietna pasja1.jpg (46.04 KiB) Przejrzano 587 razy
-
- wietna Pasja.jpg (48.01 KiB) Przejrzano 589 razy
-
- wietna Pasja2.jpg (36 KiB) Przejrzano 589 razy
-
- wietna pasja3.jpg (45.43 KiB) Przejrzano 588 razy
-
- wietna pasja 4.jpg (61.08 KiB) Przejrzano 588 razy
-
- Śliwka
- liwka4.jpg (44.66 KiB) Przejrzano 482 razy
-
- Narozrabiałam
- liwka5.jpg (32.8 KiB) Przejrzano 486 razy
-
- liwka6.jpg (37.34 KiB) Przejrzano 482 razy
Ostatnio zmieniony wtorek 28 paź 2014, 21:55 przez miszakai, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: nieOGARnięty blog:)
Cudne oczy masz...
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Słuchajcie, chcielibyśmy adoptować kota
Raczej malucha, który miał kontakt z psami od pierwszych dni...No i pojawił się taki na horyzoncie. Czy macie jakieś rady jak zainicjować pozytywne relacje między Cygą - kocią wariatką
a takim maluchem? Na zewnątrz czy w domu? Kot w transporterku najpierw? Czy w...kamizelce kuloodpornej





Re: nieOGARnięty blog:)
sugerowalabym i transporterek i kamizelke kuloodporna tak na wszelki......a tak na powaznie to trudna sprawa zapoznac malego kotka i doroslego psa, w dodatku takiego, ktory ma w genach polowanie. Moze sprobuj zapoznac zwierzaki trzymajac kociaka na rekach, w razie czego gotowa do obrony malucha.....
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
No ja wyszłam z założenia, że mały łatwiej, niż dorosły, no chyba, że byłby też obyty z psami i pewny siebie...Z kolei Cyga do małych stworów jest delikatna dosyć...Zobaczymy.kasiax pisze:to trudna sprawa zapoznac malego kotka i doroslego psa
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: nieOGARnięty blog:)
Ja to bym nie ryzykowała chyba
.
Dziękujemy za fotki, pozdrawiamy i miziamy cały miot mocno. Świtek jest boski.

Dziękujemy za fotki, pozdrawiamy i miziamy cały miot mocno. Świtek jest boski.
Re: nieOGARnięty blog:)
Zwierzyna jest zwierzyna, tylko dla nas mały zwierzaczek jest jest słodki i bezbronny, psu wszystko jedno.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
O rany, źle te odpowiedzi o Cydze świadczą
Świtek ma łeb jak sklep...Jeszcze urośnie chyba sporo...

Re: nieOGARnięty blog:)
No nie wiem czy o Cydze , ja tam piszę z własnych doświadczeń z Sarką i Czupryną 
Wszystkie maluchy przecudne ale Śpiewkę biorę od ręki

Wszystkie maluchy przecudne ale Śpiewkę biorę od ręki

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: nieOGARnięty blog:)
Jakby troszkę urosły ?;)
Świtek z mordy podobny trochę do Urala. Ale figurowo to chyba bardziej takie wyścigówki po mamusi chociaż jeszcze mają czas na budowanie i masy i rzeźby
Z kotem sprawa ciężka...Z jednej strony myślę, że wykonalne, bo kot domowy to jednak kot domowy a nie taki do gonienia. Łoza dostaje wścieklicy na koty obce, jest nie do ogarnięcia...ale ten nasz ok i tylko czasami czegoś przed nim broni ale strasząc. Jak poszłam z nią do weta robić zdjęcia kociakom to mimo, że się wpatrywała to była spokojna, położyła się i obserwowała. Ale kociaki spokojne, nie uciekały. Nie wiem jakby się zachowała, gdyby wystrzeliły...a właściwie mogę się domyślać.
Ja w sumie do Łozy mimo ograniczonego zaufania do niej w tej materii wzięłabym kota, raczej podrostka niż małego kociaka. Do Cygi jeżeli już się zdecydujecie też sugerowałabym podrostka/dorosłego. Wprawdzie z psem i tak szanse nie są wyrównane ale jednak kilku miesięczny kotek sprawniejszy i bardziej skoordynowany w razie czego. Poza tym ja też zauważyłam, że Łoza do niektórych kotów czuje respekt - udaje, że nie widzi nawet jak jest blisko ale to muszą być pewne siebie koty. Tym bardziej, że Cyga poluje na małe zwierzęta i to skutecznie. I raczej zapoznanie w domu, a nie na terenie otwartym - jak kot wystrzeli to pogoń murowana i będzie po ptakach.
Świtek z mordy podobny trochę do Urala. Ale figurowo to chyba bardziej takie wyścigówki po mamusi chociaż jeszcze mają czas na budowanie i masy i rzeźby

Z kotem sprawa ciężka...Z jednej strony myślę, że wykonalne, bo kot domowy to jednak kot domowy a nie taki do gonienia. Łoza dostaje wścieklicy na koty obce, jest nie do ogarnięcia...ale ten nasz ok i tylko czasami czegoś przed nim broni ale strasząc. Jak poszłam z nią do weta robić zdjęcia kociakom to mimo, że się wpatrywała to była spokojna, położyła się i obserwowała. Ale kociaki spokojne, nie uciekały. Nie wiem jakby się zachowała, gdyby wystrzeliły...a właściwie mogę się domyślać.

Ja w sumie do Łozy mimo ograniczonego zaufania do niej w tej materii wzięłabym kota, raczej podrostka niż małego kociaka. Do Cygi jeżeli już się zdecydujecie też sugerowałabym podrostka/dorosłego. Wprawdzie z psem i tak szanse nie są wyrównane ale jednak kilku miesięczny kotek sprawniejszy i bardziej skoordynowany w razie czego. Poza tym ja też zauważyłam, że Łoza do niektórych kotów czuje respekt - udaje, że nie widzi nawet jak jest blisko ale to muszą być pewne siebie koty. Tym bardziej, że Cyga poluje na małe zwierzęta i to skutecznie. I raczej zapoznanie w domu, a nie na terenie otwartym - jak kot wystrzeli to pogoń murowana i będzie po ptakach.