No właśnie, jak klatka duża i nóżki krótkie i sprawne, to mój psiak podnosi łapki jak do proszenia i szelek już na sobie nie ma. Ten numer wykorzystuje będąc w szelkach i próbując się zapierać - dlatego w szelkach Y nie ciągnę go- bo się skubany wyswobodzi łatwo i podejrzewam, że w juliusach też tak by umiał (czyli człowiek idzie, a pies ma coś do obwąchania i przy próbie korekty podnosi przednie łapy razem z łokciami i całe szelki się zsuwają przez głowę (albo on taki obły, albo taki sprawny

)
Bo faktycznie, jak pies próbuje ciągnąć człowieka, to się raczej nie wyswobodzi, ale też będzie mu wygodnie wlec człeka za sobą.
Na mojego Kajtka, kudłatą beczułkę o krótszych łapach i małej głowie dobre są szelki typu guard (H), inne po prostu nie pasują - szyja 34, pas 55 :/