Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Ania W »

Ale on ma jeszcze stan zapalny ?
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Ania W pisze:Ale on ma jeszcze stan zapalny ?
Już nie.
Tylko zrosty były nieciekawe, duże jakieś, jeśli się nie wchłoną to w przyszłości może przetoka się otworzyć, pies gorączki dostanie z nie wiadomo czego albo przypląta się nie wiadomo co :niewka:
Dziś dałam ostatni zastrzyk, masujemy, nagrzewamy i chyba zrobiło się mniej tych zrostów.
Były duże na całą dłoń a teraz jakby mniej ich jest :mysl_1:
Jutro mamy kontrolę wet to będziemy wiedzieć więcej.

Poza tym Uchaty zakochał się :strach_2: w czarnej labradorce :wow_3:
Gdyby nie te dziury klatce piersiowej i wygolona sierść to nikt by się nie zorientował, że coś mu jest :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Ania W »

BasiaM pisze: Tylko zrosty były nieciekawe, duże jakieś, jeśli się nie wchłoną to w przyszłości może przetoka się otworzyć, pies gorączki dostanie z nie wiadomo czego albo przypląta się nie wiadomo co :niewka:
Dziś dałam ostatni zastrzyk, masujemy, nagrzewamy i chyba zrobiło się mniej tych zrostów.
Były duże na całą dłoń a teraz jakby mniej ich jest :mysl_1:
Jutro mamy kontrolę wet to będziemy wiedzieć więcej.
Oj tam zaraz od razu przetoki - strasznie czarny scenariusz, nie ma się co nakręcać na tym etapie;)
Jak nie stanów zapalnych, wszystko się goi to trzeba dać czasu.
Myślę, że jak miał większe rany i spory stan zapalny to może mu mocniej "wyziarninowało" i potrzeba czasu.
Można stosować maści przyśpieszające gojenie np. sudocrem a na blizny niezły jest cepan.
Ja u Umyka stosowałam jeszcze żel na zbliznowacenia ale nie pamiętam nazwy, może w ropowicowym wątku jest.

P.s. Z własnej ciekawości odgrzebałam :
- fibrolan – przyspieszający gojenie się ran – maść
-contratubex – teraz do smarowania blizn.
- EFA olie –krople, dodawane do jedzenia, preparat przyśpieszający regenerację skóry,
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Ania W
to czarny scenariusz naszego lekarza :twisted: ale ja wierzę, że wszystko rozejdzie się ładnie ale faktycznie w przypadku Uchaciora potrzeba czasu bo niestety ropa "wyżarła" okropne dziury :placzek:
A na początku miał tylko taką małą od wbicia zęba :wow_3:

Dzięki za maści, przyjrzę się i na pewno skorzystamy.
Teraz stosujemy Sorcoseryl żel i widzę, że bardzo ładnie wszystko się obkurcza i goi :prosze_1:
ale zanim do końca to wszystko się zabliźni to chyba liście spadną z drzew :placzek:

( nie wklejałam tu zdjęć bo były zbyt drastyczne , takie dziury :placzek: )

no ale byle z górki i jak to mówią do wesela się zagoi :silacz:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Ania W »

BasiaM pisze:Ania W
to czarny scenariusz naszego lekarza :twisted:
No tak, jest taki typ wetów :) Jak małą Łozę strzeliła suka, że jej się zrobił ropień pod szczęką to pobliska wetka roztoczyła mi malowniczą wizję martwicy kości i konieczność usuwania kawałka żuchwy :roll:
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Ewka »

Wylizuj się Uchatku, trzymamy wciąż za ciebie kciuki...

A ja wolę weta przewrażliwionego niż olewającego... Oczywiście, jeśli jego przewrażliwienie nie sprowadza się jedynie do czarnowidztwa...
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Ewka pisze:A ja wolę weta przewrażliwionego niż olewającego... Oczywiście, jeśli jego przewrażliwienie nie sprowadza się jedynie do czarnowidztwa...
ja też takiego wolę ;)

Na szczęście mamy bardzo dobrych wetów i na prawdę Uchatek jest pod bardzo dobrą opieką :piwko:
Nie będzie mieć żadnych zabiegów jeśli to nie będzie konieczne ale musimy uważać, masować i pilnować gadziny :twisted:
Wiadomo, że potrzeba jeszcze sporo czasu zanim się wyliże na dobre z tych dziur na klacie ale jak to mówią, facet z blizną jest bardziej męski więc niech drży damska część Ogarów :tia: :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Poniatowski Dwór
Posty: 1527
Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Poniatowski Dwór »

co prawda to prawda
z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Uchacior ma się dobrze :happy3: zrosty nagrzewamy i masujemy i z dnia na dzień są coraz mniejsze ( tak mi się przynajmniej wydaje :mysl_1: )
Antybiotyk teraz zjadamy w kapsułkach, żelujemy dziury, które robią się coraz mniejsze i uwaga !!! nie chodzimy już w kubraczku :silacz:
Uchaciu zadowolony bo nie ma ograniczonych ruchów i na pewno mu wygodniej a i rany szybciej się goją :happy3:

PS. Uchaty zakochał się w czarnej labradorce więc odzyskał nagle siły :gleba:

Taki mamy luz :jezyk_3:
uchacior.jpg
W środę mamy kontrolę wet, a jak już tam jesteśmy to Uchatek hipnotyzuje drzwi ... "otwórzcie się a szybko ucieknę" :gleba:
wet1.jpg
A tu Codzinka spacerowo :psiako:
codzinka.jpg
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Ogłaszamy wszem i wobec, że Uchaty wrócił do żywych :happy3: Teraz nadrabia zaległości towarzyskie i spacerowe :psiako:
Zaczyna dokazywać, łobuzować i wybrzydzać z jedzeniem :gleba: cały Uchatek :marzyc_2:

Zrosty prawie zniknęły, jedna rana "zaklejona", druga ściąga się w szybkim tempie :uff:
Za tydzień kontrola wet i mam nadzieję na tym koniec :silacz:

Uchaciu ma się doskonale :mrgreen: Codziennie ma masaże, żeby zrosty całkowicie zniknęły i teraz wyciąga nas na coraz dłuższe spacery :psiako:

Spadł nam kamień z serca :placzek: Uchaty wylizał się jak na ogara przystało :uff:
Oby więcej takich przygód w jego życiu już nie było :nunu: :prosze_1:
Załączniki
IMG_7918.JPG
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ