Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: weszynoska »

Będzie dobrze....musi :silacz:

:prosze_1:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Marta A
Posty: 1007
Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Suwalszczyzna

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Marta A »

ojojojojj.. Ucholku, zdrówka szybko :(
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Jesteśmy po wizycie wet.

Rano jeszcze na śpiocha i na leżąco oczywiście Uchatek zjadł pierś z kurczaka :cwaniak:
Potem kilka razy siku i do weta.
Gorączka 39,5 st., obrzęk nieznacznie mniejszy, ból jest ale nie taki jak wczoraj :uff:
Dziś bolesny zastrzyk w tyłek plus przeciwbólowy, mycie ran itp.

Uchaciu dziś nawet interesował się innymi psami i otoczeniem :psiako:

Wieczorem ja muszę mu zrobić zastrzyk i podawać antybiotyk co 8 godzin.
Jutro wizyta wet.

Po powrocie z kliniki Uchatek swoje łapy skierował pod lodówkę i zaczął domagać się jedzenia :mrgreen:
Zjadł pyszne śniadanko, dostał ciastko, napił się wody i poszedł spać :sen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: aganowaczek »

Oj.... dobrze wiem jak to jest z ranami po "starciach psich". Będzie dobrze! Że tak kolokwialnie powiem - wyliże się!
Pozdrawiamy serdecznie całą psiarnią :zgoda: :piwko:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
Gosia
Posty: 585
Rejestracja: wtorek 04 lis 2008, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostrówek
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Gosia »

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Pozdrawiam Gosia
Raptor
Posty: 61
Rejestracja: środa 29 lut 2012, 12:50
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Raptor »

dużo zdrówka dla Uchatka
Awatar użytkownika
Pixi
Posty: 156
Rejestracja: wtorek 09 lip 2013, 16:17
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Czechowice-Dz

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Pixi »

Jak apetyt wraca,to znaczy że zdrowieje :piwko: Trzymaj się Uchatku.
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: BasiaM »

Dzisiaj to taki dzień w kratkę :niewka:
Na siku nie chce wychodzić, jak już się uda zaciągnąć to siknie raz i zwiewa do domu.
Obiadu nie chciał jeść, na szczęście wcześniej udało mi się podać antybiotyk zakamuflowany w sercu kurzym :cwaniak:

Pojawił się wysięk z rany. Uchaty się wkurza i wylizuje wszystkie koce na których śpi :zly3:
Ja zwariuje chyba :zly2:

Siedzi, dyszy, nos raz zimny raz ciepły, raz zaśnie potem siedzi godzinę i patrzy :(

Nie ma lekko :placzek:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: Ania W »

Nosem to się nie ma co sugerować - termometr prawdę powie ;)
Może mu już ten przeciwbólowy nie działa. :mysl_1:
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

Post autor: SARABANDA »

Ciężkie to będą jeszcze ze 2 - 3 dni, potem już z górki. Cierpliwości i dużo spokoju, nic nie poradzisz.
Wysięk to chyba jest normalny ( tak mi się wydaje ) na tym etapie gojenia się rany szarpanej.
I ja bym jeszcze zrobiła mu posłania przykryte prześcieradłami, żeby były gładkie , wymieniać i prać.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ODPOWIEDZ