Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

[Ania W]

Ja dzisiaj z prac ogrodowych byłam w stanie tylko dokonać zbioru borówek.
Oczywiście, wiem, że przy tych z Leśniówki wypadam nawet nie tyle skromnie co rażąco ubogo, ale jakoś tak wewnętrznie jestem trochę dumna z tych pierwszych zbiorów.

[miszakai]

Mniam borówy:) A ślimaki - czemu nie będziesz ratować i wynosić Moja babcia miała kiedyś na działce plagę tych bezskorupowych i zjadały wszystko na swojej drodze jak szarańcza

[kasiawro]

Ja myślę, że sąsiad przesadził z nawozem , znamy to...
Poza tym u Ciebie większe owoce. Hortensja sąsiada pnąca śliczna, moja połowa z tego.

[Ania W]

A ślimaki - czemu nie będziesz ratować i wynosić

Bo nie mają czarnego,aksamitnego futerka? Ba! one zazwyczaj nawet "domków" nie mają

Moja babcia miała kiedyś na działce plagę tych bezskorupowych i zjadały wszystko na swojej drodze jak szarańcza

No właśnie w tym roku jest plaga takich, z resztą wszystkich dużo...ale po raz pierwszy widzę taką ilość małych białych bez skorupek

Ja myślę, że sąsiad przesadził z nawozem , znamy to...
Poza tym u Ciebie większe owoce. Hortensja sąsiada pnąca śliczna, moja połowa z tego.

A to może być słuszna koncepcja, bo u niego wszystko takie "równiusie" i kiedyś zasuwał z obornikiem czy czymś takim to grilla musieliśmy przełożyć na późniejsza porę I fakt - moje niektóre to właściwie borówy.
Nie wiem czy u sąsiada pnąca hortensja, bo rośnie luzem jako krzak ale okazała na pewno.

[Ewka]

Co do litości dla ślimaków... no nie da się inaczej... albo one albo ogród...
Aniu, borówy i wielkością i ilością imponujące... U mnie też się zaczął zbiór...

A ozdoba ogrodu wyraźnie doskonale się czuje u siebie... Pilnuje?

Co do hortensji, to moja też taka, choć tylko raz zasilona (wszystko co rośnie potrzebuje składników pokarmowych - przy tej ilości roślin obok siebie nawożenie jest niezbędne).

Kilka fotek z ogrodu - tym razem pełnia lata. Trwa jeszcze festiwal róż, zaczynają szaleć liliowce... Wieczorową porą pachnie macierzanka, maciejka, lawendy i lebiodka...

[Ewka]

i na zakończenie jeszcze dwie fotki

[Marta A]

Ania W - borówki... Majorek mruczy, że mniam mniam, chętni by chapsnął Dużo i duże, pozazdrościć...

Ewka - jednak różowe róże najbardziej mi leżą - póki co Może mniej dostojne, ale urokliwe...
A czy zawilec japoński jest mocno ekspansywny?

[kasiawro]

mój bardzo mocno więc mu pomagam zwolnić w tym

[endo]

u nas też lato w pełni, ogród kolorowy i pachnący
liliowce kocham i wcale mi nie przeszkadza, że kwiat jest tak krótko

DSCF1600.JPG (63.65 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1514.JPG (64.26 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1513.JPG (103.23 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1511.JPG (90.63 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1512.JPG (101.78 KiB) Przejrzano 437 razy

moja różanka

DSCF1540.JPG (95.99 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1542.JPG (107.52 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1546.JPG (110.14 KiB) Przejrzano 437 razy

DSCF1558.JPG (117.11 KiB) Przejrzano 437 razy

i jeszcze pomodorro

DSCF1601.JPG (85.57 KiB) Przejrzano 437 razy

[Ewka]

Endo - bajecznie!

Marta - zawilce japońskie są ekspansywne, co akurat w ich przypadku zaliczam na korzyść - bardzo je lubię i pilnuję tylko, żeby nie rozrastały sie poza wyznaczone im miejsce.