Brutus z łańcucha w hotelu

Awatar użytkownika
delia
Posty: 249
Rejestracja: niedziela 16 cze 2013, 23:40

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: delia »

nasuwa się pytanie co wtedy będziemy robić z takim psem ? :zdziw_4: za płot go ?
czyli propozycja do bani ...
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: SARABANDA »

Czy on jest wysterylizowany , bo nie pamiętam ?
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: weszynoska »

Nie jest wysterylizowany i ja się tego absolutnie nie podejmuję. Pies nie chce się głaskać, a co dopiero pielęgnować po zabiegu :niewka:

On na prawdę bardzo dobrze funkcjonuje na zasadzie rano spacer karma, wieczór spacer karma...jak się nic nie zmienia to jest radosny i wesoły jak do niego idę...dziś rano nawet nie rzucał się na obce psy w hotelu ( oczywiście zamknięte w kojcach) spokojnie sobie wzdłuż kojców przebiegł nie reagując...

Jak mnie widzi to skacze z radości po dach....daje sobie zapiąć linkę i idziemy...oczywiście ręka nie moja...ciągnie na wszystkie strony..ale ładnie wraca do kojca, traktuje go jak swój dom, sam wchodzi nie ma problemu z odpięciem linki już po podaniu karmy do miski.

Przy każdej próbie zmiany tego rytuału zastyga nieruchomo i ma lęk w oczach...i wtedy się trochę go obawiam...
Nie testuję jego zachowania na moim dziecku...więc nie wiem czy w tej kwestii coś się zmieniło na lepsze...
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: AniaRe »

Nie wiem, czy takie dokładne określenie terminu, ile czasu zajmujemy się każdym psem jest sensowne.
Zdarzają nam się do adopcji psy świetne, łagodne, wesołe, bezproblemowe, które czekają rok, albo dłużej.. a potem idę do nowego domu i wszyscy są przeszczęśliwi. Przykładem niech będzie fundacyjna Figa, czy Filipek.. Cudne, wesołe psy, które były u nas ok.roku każdy. I co? Oddać je do schronu po 3-6 miesiącach? Bo się nie wyadoptowały? ale one bardzo zasługiwały na dom i spokojnie mogłyśmy je do nowych domów dać i nie szkoda tej kasy ani czasu. A przy niektórych psach widać do razu/dość szybko, że bez ciężkiej pracy świadomego opiekuna pies będzie bardzo problemowy-czy warto w niego inwestować taka kasę? Nie wiem. To trudna decyzja.

Dodatkowym aspektem powinno być też to, czy chcemy/weźmiemy na siebie odpowiedzialność za wydanie danego psa do nowego domu. Jeśli pies jest łagodny i miły - nie ma problemu. Ale im dłużej się zajmuję adopcjami, tym większe mam wątpliwości dotyczące wydawania do nowych domów psów z tendencjami do zachowań agresywnych. Bo poniekąd ja za te sytuacje potem odpowiadam, jeśli pies kogoś pogryzie czy nawet przestraszy.

Ja się skłaniam do tego, że w ramach tego samego czasu i kasy wolę zająć się kilkoma w miarę bezproblemowymi (i jako problem przyjmuje tu wyłącznie agresję!) i dać im szansę, niż walczyć, bez gwarancji sukcesu, o psa ryzykownego, trudnego, którego, jak się uda wyadoptuję z ryzykiem pogryzień. Przeżyłyśmy z Hania takie sytuacje, miałyśmy styczność z kilkoma innymi.
Jak się zajmuje adopcjami, celem nie może być tylko jeden, konkretny pies i "upchnięcie" go gdzieś. Jedna nieudana adopcja, to np.10 straconych domów adopcyjnych. Celem adopcji musi być zadowlenie i komfort obu stron: człowieka i psa.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: Ania W »

Słuchajcie, zaczyna się robić tutaj za duży bałagan.
Jak ktoś wejdzie, żeby sobie poczytać o tym psie to może sam nie wiedzieć tak naprawdę z jakim psem ma do czynienia.
Rozumiem, że skoro zapadła decyzja o dalszym hotelowaniu tego psa to jest pies rokujący, wymagający jednak specyficznych warunków. Jasnego postawienia sprawy w momencie adopcji, że to nie jest rodzinna maskotka tylko pies z przeszłością, który dobrze funkcjonuje w rutynie i przewidywalnych warunkach, dobry stróż. Do domu / obejścia bez innych zwierząt lub z możliwością odizolowania go do nich.
Jak teraz zaczniemy się rozpisywać o różnych przypadkach agresjii i problemach to ten konkretny przypadek nam się w tym rozmyje. Ja sama zaczęłam się już gubić.... :roll:
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: AniaRe »

Ania W pisze:.
Rozumiem, że skoro zapadła decyzja o dalszym hotelowaniu tego psa to jest pies rokujący, wymagający jednak specyficznych warunków.
A zapadła?
Wg mnie jeszcze nie, bo "głosowanie" się w pewnym sensie odbywa kasą. Na razie jest 120 zł stałych wpłat, a potrzeba 400.
Ja np. nie jestem za tym, żeby tego psa dalej trzymać w hotelu, ale skoro taka bedzie decyzja więszości, dorzucę się , jak napisałam.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: Ania W »

AniaRe pisze:
Ja ze swojej strony, jeśli na takie rozwiązanie się zdecydujemy, deklaruję po 10 zł ode mnie i od Hani, czyli w sumie 20 zł co miesiąc. Może to niewiele, ale jest nas sporo, mamy szansę uzbierać tyle, ile trzeba, jeśli pies ma zostac u Beaty

Takich osób musi się zebrać dostatecznie dużo, żeby rozwiązanie nr 2 miało szansę zaistnieć. W przeciwnym razie w grę wchodzi tylko rozwiązanie nr 1.

Pamiętajcie tylko, że milczenie w tym temacie jest głosowaniem za opcją nr 1 -psie idzie do schroniska. :!:
No zgodnie z tym co powyżej to deklarując wpłatę właśnie jako pierwsza zagłosowałaś za opcją hotelowania ;) To ja nie rozumiem.... :niewka:
Uważam, że naprawdę nie pieniądze są tutaj problemem, bo jak trzeba to one jakoś zawsze do tej pory się znajdowały, zazwyczaj z resztą z kieszeni tego samego zestawu osób.
Moim zdaniem priorytetem jest znalezienie temu psu domu, w którym będzie mógł funkcjonować zgodnie z jego wymaganiami. Czy to nastąpi szybko? Nie wiem, ale albo przyjmujemy go z dobrodziejstwem inwentarza i jako takiemu szukamy domu, albo od razu trzeba podjąć decyzję od odstawieniu go do schroniska. Opłacanie go przy jednoczesnym podkreślaniu jego problematyczności raczej nie pomoże w znalezieniu mu domu.

Tak, oczywiście to nie jest pies bezproblemowy jednak jak wykazują te miesiące pobytu u węszynoski wiemy jakich warunków potrzebuje, żeby funkcjonować nie będąc ani specjalnie uciazliwym ani nie stanowić zagrożenia dla otoczenia.
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: AniaRe »

Ania W pisze:

No zgodnie z tym co powyżej to deklarując wpłatę właśnie jako pierwsza zagłosowałaś za opcją hotelowania ;) To ja nie rozumiem.... :niewka:
.
AniaRe pisze:
Ja ze swojej strony, jeśli na takie rozwiązanie się zdecydujemy, deklaruję po 10 zł ode mnie i od Hani, czyli w sumie 20 zł co miesiąc. :!:
Wyraźnie napisałam, że to jest do decyzji. I że ja się podporządkuje zdaniu większości. Bo uważam, co uważam, ale jestem też zdania, że skoro umieściliśmy psa u Beaty, to nie możemy jej z nim zostawić. stąd moja deklaracja finansowa.
Ania W pisze: [...] albo od razu trzeba podjąć decyzję od odstawieniu go do schroniska. Opłacanie go przy jednoczesnym podkreślaniu jego problematyczności raczej nie pomoże w znalezieniu mu domu [...]
I z tym się zgadzam. Wg mnie powinien być ustalony termin, kiedy podejmujemy decyzję, co dalej z psem.
Za to nie zgadzam się z tym, że pieniądze nie są problemem, bo się udawało do tej pory. Uważam, że jesli pies ma zostać w hoteliku, sprawa kasy na niego musi być stabilna a nie takimi rzutami na huraa ma być załatwiana.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: Ania W »

Dobra, nie będę roztrząsała co poeta miał na myśli ;) - ja zrozumiałam, że opcje są dwie i albo ktoś deklaruje wpłatę i jest za hotelowaniem, albo nie i jednocześnie opowiada się za schroniskiem.
Jednocześnie wszyscy wiemy, że zarówno powszechne zrzuty jak i miesięczne deklaracje kompletnie niczego nie gwarantują. Zawsze deklarujący może się wycofać z różnych powodów...zmusić nikogo nie można.
Ja z różnych powodów nie zadeklaruję co miesięcznej wpłaty, bo wolę od czasu do czasu wpłacić większą kwotę lub wystawić bazarek albo wziąć w nim udział. To jednak nie oznacza, że uważam, że pies powinien trafić do schroniska - myślę, że ma szansę na dom jako typowo stróżujący pies.
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Potrzebna pomoc dla psa

Post autor: Ewka »

Skróciłam i zmieniłam "trochę" poprzednie ogłoszenie.
Zamierzam jutro wykupić Brutusowi pakiet ogłoszeń (tym razem po 30) na dwa województwa.
Proszę o uwagi do tekstu.

"Brutus to około 3 - 4 letni pies w typie ogara polskiego. Całe swe dotychczasowe życie spędził na łańcuchu. Po śmierci właściciela, dzięki miłośnikom rasy ogar polski, trafił do domu tymczasowego i przebywa w nim do tej chwili.
Brutus PILNIE już potrzebuje domu stałego!
Jest psem niezwykle żywym, energicznym, szybkim, no i silnym. Potrzebuje dobrego i zdecydowanego opiekuna.
Szukamy dla niego domu bez dzieci i bez zwierząt domowych (chyba, że zwierzęta będą odgrodzone).
Brutusowi wystarczy pełna miska, ciepła buda w wygrodzonym kojcu i dobrze ogrodzony teren, który mógłby pilnować.
Na stróża nadaje się znakomicie!
Podpisujemy umowę adopcyjną.
Kontakt w sprawie adopcji z tymczasowym opiekunem:
Beata 662-602-280, email: herbuweszynos@o2.pl
Możliwe spotkanie z psem, po wcześniejszym uzgodnieniu z tymczasowym opiekunem."
Byleby w sercu ciągle maj!
ODPOWIEDZ