Też miałam takie wrażenie, ale byc może powodem była mocno niejasna sytuacja finansowa psa. Kasy na Funduszu nie ma prawie i to mogło Beatę niepokoić-co jest absolutnie zrozumiałe.Ewka pisze: Muszę jednak dopowiedzieć, że tak jak odczytuję to, co napisała i pisze od kilku postów, Beata (proszę mnie ewentualnie poprawić, jeśli się mylę), to raczej chciałaby w ogóle zakończyć hotelowanie Brutusa.
Ja mam nadzieję, że Beata to czyta i się zadeklaruje.
Koszty pobytu wydawały mi się ustalone: 300 zł miesięcznie plus karma. W takiej sytaucji karma nie musi być wg mnie jakaś topowa, lepsza zwykła bytówka, jeśli to ma byc decydujące, czy nam starczy kasy na pobyt psa w Beaty.