Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Awatar użytkownika
śmiga
Posty: 614
Rejestracja: piątek 23 mar 2012, 10:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: śmiga »

Ale rodzinnie u Was. :marzyc: :marzyc:
Śmiga(Okowita z Olfactus)
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: qzia »

Psia Cometa czasami też chodzi ze swoimi psami na spacery. Dziś trochę Rysia i zagórzańskich klimatów. W weendowe dyżury zawsze zabieram ze sobą jakie psy. Lubię powłóczyć się po lesie wokół szpitala i oderwać się od codzienności. :niewka: Okolica jest naprawdę piękna. :marzyc:
Buszujący w bagnach. :psiako:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: qzia »

Trochę zagórzańskiej przyrody. :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
:mrgreen:
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: kasiawro »

Psia Cometa to ma fajne przerwy w pracy i fajną pracę, że może psiaki brać - pozdrawiamy Rysia!
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: ania N »

O to tam jakieś fajne torfowiska masz :fiufiu: Wełnianka cudna. :marzyc_2:

Zazdrościmy Rysiowi spacerku. ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: Danuta »

Świetna sprawa taka praca - spacery po lesie :P Szpital położony w ładnym miejscu...
Jak rozwiązałaś sprawę reszty dyżuru? Czy psiaki siedzą pod biurkiem w gabinecie?
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: qzia »

Jak już pisałam, moje psy są przyzwyczajone do siedzenia w aucie. Te mniej grzeczne czasami muszą posiedzieć w klatce, jak ja mam coś ważnego do pracy.Te spokojniejsze siedzą na kanapie w moim socjalnym pokoiku. Młodziutka Sonia miała specjalną zgodę mojego poprzedniego ordynatora i spędzała całe dnie na kanapie w pokoju lekarskim. Teraz w lekarskim mamy same komputery. :niewka: Za to kanapa jest na górze w socjalnym tylko moim i koleżanki. Ona też często zabiera swoje dzieci i psa na dyżury. Oczywiście jak pracuję to nie oddalam się od szpitala dalej niż 500 m. Ale jak skończę dyżur to idę na 2-3 godziny do lasu.
Awatar użytkownika
klimolki
Posty: 253
Rejestracja: niedziela 29 lip 2012, 00:48
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie i trochę Warmii

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: klimolki »

To my z Gromkiem przeprowadzamy się do Was i szukamy pracy, jak taki gratis w postaci lasu przy tym jest :marzyc_2:
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie." - M. Siegal

Obrazek
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: Danuta »

qzia pisze: Oczywiście jak pracuję to nie oddalam się od szpitala dalej niż 500 m. Ale jak skończę dyżur to idę na 2-3 godziny do lasu.
Dokładnie tak sobie tę pracę wyobrażałam. Ja też często coś z Lokisem robię "przy okazji" ;)
Siedzenie w aucie traktujemy z Lokisem jako bezpieczny azyl (oczywiście cień i otwarte okna!). Jednak fajnie masz, że niektóre psiaki możesz spokojnie wprowadzić do budynku, współpracownicy to akceptują i właśnie masz możliwość organizowania weekendów z pracą i psami :silacz: :brawo_1:
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

Post autor: qzia »

Dzieciaki bardzo lubią Adonisa i Amalkę, labki a Sisi zachwyca nawet tych antypsich. Nie wspomnę o chartach, które budzą zaskoczenie, zdziwienie, wręcz osłupienie. Najid jest bardzo otwarty na obce osoby jak na saluka i chętnie daje się głaskać dzieciom. Już moja Buba - sznaucer olbrzym przyjeżdżała ze mną do pracy i chodziła z dziećmi na spacery do lasu. Była niezmordowana w aportowaniu patyków. Sonia od szczeniaczka wychowywała się w szpitalu. :marzyc: Każdy mój własny szczeniak uczył się jeździć windą u mnie w pracy, łazić po schodach. Oglądał wózki inwalidzkie i konie w stajni, która była do niedawna w Zagórzu. W naszym lesie mam parę oznakowanych ścieżek na które czasami wylewam krew. Nikogo już nie dziwi butelka z krwią w zamrażalniku. :strach_2: Albo pies śpiący u mnie samochodzie. :psiako:
ODPOWIEDZ