Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: ania N »

No co chłop to chłop od razu się z babińca wybija . ;)

Jak tak długo u Was maluchy zostaną to dopiero ryk Śtraszny będzie. :D
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: miszakai »

A ja tak wolę stopniowo...I dla Cygi chyba lepiej, że maluchy na hura się nie rozjeżdżają :? No i fajnie obserwować jak rosną...8-my, 9-ty, 11-ty tydzień no i mała brązowa koleżanka pojedzie ok. 2-3.08. jako 3,5 miesięczna sunia :marzyc: To nie aż tak długo...
Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: ania N »

miszakai pisze:A ja tak wolę stopniowo...I dla Cygi chyba lepiej, że maluchy na hura się nie rozjeżdżają :? No i fajnie obserwować jak rosną...8-my, 9-ty, 11-ty tydzień no i mała brązowa koleżanka pojedzie ok. 2-3.08. jako 3,5 miesięczna sunia :marzyc: To nie aż tak długo...
Pewnie , że fajnie tylko człowiek głupol przywiązuje się bardzo. ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
delia
Posty: 249
Rejestracja: niedziela 16 cze 2013, 23:40

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: delia »

A ja tak wolę stopniowo...I dla Cygi chyba lepiej, że maluchy na hura się nie rozjeżdżają :? No i fajnie obserwować jak rosną...8-my, 9-ty, 11-ty tydzień no i mała brązowa koleżanka pojedzie ok. 2-3.08. jako 3,5 miesięczna sunia :marzyc: To nie aż tak długo...
Dla Was i dla Cygi może i lepiej ale dla szczeniąt niekoniecznie. 8-10 tydzień to tzw "okres utrwalania strachu" i niektóre szczenięta bardzo źle znoszą zmianę otoczenia, czy właściciela itp, w tym okresie zaleca się aby nie zmieniać domu i poczekać na zmiany po 10 tyg. Później też nie jest wcale lepiej bo 12-16 tydzień to okres ustalania miejsca w grupie. Tyle teorii (kiedyś gdzieś o tym czytałam :jezyk_3: ) Pewnie w praktyce będzie lepiej niż piszą w uczonych książkach. Powodzenia i trzymam kciuki za maluchy.
Ale nowi właściciele to chyba się dorzucą do "hotelowania" maluchów? :gleba:
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: qzia »

:placzek: :placzek: :placzek:
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: hania »

delia pisze: Dla Was i dla Cygi może i lepiej ale dla szczeniąt niekoniecznie. 8-10 tydzień to tzw "okres utrwalania strachu" i niektóre szczenięta bardzo źle znoszą zmianę otoczenia, czy właściciela itp, w tym okresie zaleca się aby nie zmieniać domu i poczekać na zmiany po 10 tyg. Później też nie jest wcale lepiej bo 12-16 tydzień to okres ustalania miejsca w grupie. Tyle teorii (kiedyś gdzieś o tym czytałam :jezyk_3: ) Pewnie w praktyce będzie lepiej niż piszą w uczonych książkach. Powodzenia i trzymam kciuki za maluchy.
Zazwyczaj w praktyce bywa lepiej. Ostatnio słyszałam o pięciu okresach utrwalania strachu u szczeniąt a ich okres występowania zależał od rasy i cech osobniczych. Nie za bardzo mam pomysł jak utrafić miedzy nie :mysl_1: . Całe szczęście większość właścicieli jest rozsądna i nie zabiera malucha od hodowcy na odpust ;) .
Bardzo lubiłam mieć dłużej pojedyncze szczeniaki - jak np Amona czy Robina. Liczę, że w dalszym ciągu będą regularne fotki.
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: miszakai »

delia deklarowała, że hodowli nie ma i nie zamierza, jednak złote rady - bezcenne:) Pozwól, że od rady z higieną ogona suki po porodzie będę je traktowała z przymrużeniem oczu :shock: :prosze_1: ;) No bo kiedy wydawać szczenięta? W siódmym tygodniu - zdecydowanie za wcześnie. Z Twojej wypowiedzi wynika, że pozostaje 11... Znam okresy utrwalania strachu - w teorii. W praktyce wydaje mi się, że 11 to już późno. Obserwuję też maluchy i wydaje mi się, że są gotowe. Mam nadzieję...
hania - zdjęcia będą, jak najbardziej :) :) - z każdego tygodnia utrwalania strachu i ustalania miejsca w grupie :silacz:
Obrazek
Awatar użytkownika
delia
Posty: 249
Rejestracja: niedziela 16 cze 2013, 23:40

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: delia »

delia deklarowała, że hodowli nie ma i nie zamierza, jednak złote rady - bezcenne:) Pozwól, że od rady z higieną ogona suki po porodzie będę je traktowała z przymrużeniem oczu
Oczywiście, że pozwalam :) Wszelkie złote rady chowam głęboko do kieszeni i obiecuję, że więcej ich już nie wyciągnę.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: qzia »

Hmm :mysl_1: Wielkim hodowcą nie jestem, a i ogarów mam tylko 5. Za to książek sporo przeczytałam, choć może nie strachu u szczeniąt. :niewka: Obiło mi się za to o uszy coś o socjalizacji szczeniąt. :niewka: O tym bezcennym okresie, kiedy maluch jest otwarty na wszelkie doznania ze świata i je akceptuje. Niestety, nawet najlepszy hodowca, nie ma możliwości wyjechania z maluchami wszędzie tam, gdzie jako dorosły pies może trafić. Z tego co zauważyła ogary mają dość "betonową" psychikę (przynajmniej te moje) i nawet najstraszniejsze strachy :strach_2: bardzo im nie zaszkodziły. Dlatego właśnie biorąc malucha tak między 8-10 tygodniem nowy właściciel ma szansę zdążyć, zanim okno socjalizacyjne się bezpowrotni zamknie. Zdążyć pokazać szczylowi świat w jaki przyjdzie mu żyć. Maluchy też będą miały szansę "ustalić sobie miejsce w grupie" w której spędzą resztę życia. :jezyk_3: Myślę, że w tym przypadku, tak jak i przy wychowywaniu dzieci, ależy kierować się sercem i intuicją. :mrgreen: Niektóre dzieci są gotowe pójść do przedszkola już w wieku 3 lat, inne nawet w wieku 18 potrzebują mamusi. :niewka: :jezyk_3:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Miot Ś w hodowli z Glinianej Osady:)

Post autor: miszakai »

No dokładnie tak myślę...Jak by mi wyjechały wszystkie w 8-mym tygodniu życia to bym się zapłakała. Cyga też, Iwo też a nawet Kuba chyba by zaliczył zwałę:) Poza tym ja lubię z każdym z właścicieli spotkać się indywidualnie, przegadać wszystko, wypić kawę czy herbatę a zazwyczaj odbierają ludzie szczenięta w weekendy więc siłą rzecz rozkłada się to na conajmniej 3-4 weekendy w sposób naturalny i po prostu. U nas sielanka - trawa, piach, kałuże, kamienie, szumiące drzewa i odgłos w domu...I mamaaaaaa :marzyc: Ale to nie to samo; im już naprawdę potrzeba bodźców więcej. Wozimy je autem na krótkie dystanse na PKP i z powrotem; przyjeżdża Pani weterynarz i Pan Siejkowski z maszynką do dziurawienia uszu :fiufiu: ale to i tak dla nich azyl i znany świat ludzi i zapachów. I dopiero teraz jak piszą, wysyłają mi zdjęcia nowi właściciele widzę o ile bogatszy pakiet doświadczeń już mają Śliwka, Śpiewka, Śnieżka i Śmiała. Jak zostaną 1-2 szczeniaki to też więcej z nimi mogę zrobić. Świetna zwiedzi trochę z nami świata; nie będzie tylko siedzieć nad jeziorem i się opalać :nunu: :)
Obrazek
ODPOWIEDZ