KW - pytanie do Klubu.
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
Re: KW - pytanie do Klubu.
Wobec powyższego przeklejam swój wpis z wątku wystawowego:
Z wielkim zainteresowaniem obejrzałam zdjęcia białoruskich ogarów. Wyglądają bardzo obiecująco. I może to jest właśnie ten kierunek, z którego trzeba ściągnąć nowe psy do hodowli.
Co do poniższej opinii, mój komentarz:
"Jakoś mi się kufy ich nie podobają. /../ Sylwetka super ale uchole są bardziej zaokrąglone no i te oczy..Ja to zawsze w białoruskich widziałam wyraźnie - inną kufę..."
Nie można zapomnieć, ze dzisiejsze ogary są "na obraz i podobieństwo" czterech psów Kartawika. Ciekawe, jakby wyglądały psy Kartawika na tle przedwojennych ogarów... Kartawik przywiózł te akurat psy i w ten sposób stworzył rasę o ich cechach. A te cechy niekoniecznie występowały powszechnie u starych ogarów. Co więcej, stare ogary mogły wykazywać duże zróżnicowanie fenotypowe. A tak w ogóle, być może te nowe importy są bardziej "ogarowe" niż wszystkie współczesne polskie ogary...
Mnie się osobiście podobają oba psy i z ciekawością obejrzę ich potomstwo, by się przekonać, na ile będzie wyrównane w typie.
Z wielkim zainteresowaniem obejrzałam zdjęcia białoruskich ogarów. Wyglądają bardzo obiecująco. I może to jest właśnie ten kierunek, z którego trzeba ściągnąć nowe psy do hodowli.
Co do poniższej opinii, mój komentarz:
"Jakoś mi się kufy ich nie podobają. /../ Sylwetka super ale uchole są bardziej zaokrąglone no i te oczy..Ja to zawsze w białoruskich widziałam wyraźnie - inną kufę..."
Nie można zapomnieć, ze dzisiejsze ogary są "na obraz i podobieństwo" czterech psów Kartawika. Ciekawe, jakby wyglądały psy Kartawika na tle przedwojennych ogarów... Kartawik przywiózł te akurat psy i w ten sposób stworzył rasę o ich cechach. A te cechy niekoniecznie występowały powszechnie u starych ogarów. Co więcej, stare ogary mogły wykazywać duże zróżnicowanie fenotypowe. A tak w ogóle, być może te nowe importy są bardziej "ogarowe" niż wszystkie współczesne polskie ogary...
Mnie się osobiście podobają oba psy i z ciekawością obejrzę ich potomstwo, by się przekonać, na ile będzie wyrównane w typie.
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: KW - pytanie do Klubu.
Wątek dotyczy raczej procedur
Daleki jestem od oceny obu psów. Decyzje o otwarciu KW dla nich wydała GKH przy ZG ZKwP z pewnymi obostrzeniami, min. jeżeli mają być użyte w hodowli jako reproduktory, to tylko w połaczeniu z suką o pełnej PKR.

Daleki jestem od oceny obu psów. Decyzje o otwarciu KW dla nich wydała GKH przy ZG ZKwP z pewnymi obostrzeniami, min. jeżeli mają być użyte w hodowli jako reproduktory, to tylko w połaczeniu z suką o pełnej PKR.
Wesna z Gończaków
Re: KW - pytanie do Klubu.
Owszem, wątek dotyczy głównie procedur, ale w świetle odstępstwa od procedur wynikających z decyzji ZKwP (zamkniecie KW) warto spytac o powody. A powodem może być zła jakość polskich psów KW i dobra jakość psów z Białorusi. Co do pierwszego, nie dyskutuję, co do drugiego, odnotowuję, ze psy są całkiem ładne i może dobrze rokują w hodowli. Pytanie zatem brzmi: czy ZKwP miał zablokować ich potencjalne hodowlane użycie, bo podjął wcześniej taką, a nie inną decyzję ws. KW? Czy tez powinien zrobić wyjątek dla psów, o których istnieniu i potencjalnej wartości nie wiedział w momencie zamykania księgi?
"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma". ZKwP zamykając KW uznał, że lubić, co się ma, nie musi. Teraz zmienił zdanie i polubił, co ma, bo uznał, że nowy obiekt do lubienia zwalnia go z poprzedniej decyzji.
)
"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma". ZKwP zamykając KW uznał, że lubić, co się ma, nie musi. Teraz zmienił zdanie i polubił, co ma, bo uznał, że nowy obiekt do lubienia zwalnia go z poprzedniej decyzji.

Re: KW - pytanie do Klubu.
Chyba nie ma żadnego potwierdzenia o dobrej jakości psów z Białorusi, a złej tych z Polski. Nie chodzi akurat o Vika i Rudego tylko o całość. Chyba sformułowanie niezbyt adekwatne.
Re: KW - pytanie do Klubu.
"Chyba nie ma żadnego potwierdzenia o dobrej jakości psów z Białorusi, a złej tych z Polski. Nie chodzi akurat o Vika i Rudego tylko o całość. Chyba sformułowanie niezbyt adekwatne."
Z przyczyn merytorycznych nie pasuje tu chyba stwierdzenie o znakomitej jakości psów z KW i beznadziejnej jakości importów, nieprawdaż?
Ja osobiście nie mam danych, by o jakości, dobrej czy złej, psów z KW cokolwiek sądzić. A co do importów, widzę na zdjęciach na forum psy wyglądające dla mnie jak ogary i czytam o ich bardzo dobrych wynikach wystawowych.
Z przyczyn merytorycznych nie pasuje tu chyba stwierdzenie o znakomitej jakości psów z KW i beznadziejnej jakości importów, nieprawdaż?
Ja osobiście nie mam danych, by o jakości, dobrej czy złej, psów z KW cokolwiek sądzić. A co do importów, widzę na zdjęciach na forum psy wyglądające dla mnie jak ogary i czytam o ich bardzo dobrych wynikach wystawowych.
Re: KW - pytanie do Klubu.
Nie bardzo rozumiem ale myślę, że niezależnie od przyczyn merytorycznych to trochę rozważania o wyższości jednych świąt nad drugimigenetyk pisze:"Chyba nie ma żadnego potwierdzenia o dobrej jakości psów z Białorusi, a złej tych z Polski. Nie chodzi akurat o Vika i Rudego tylko o całość. Chyba sformułowanie niezbyt adekwatne."
Z przyczyn merytorycznych nie pasuje tu chyba stwierdzenie o znakomitej jakości psów z KW i beznadziejnej jakości importów, nieprawdaż?

A moim zdaniem to i tak "po owocach ich poznacie "

Jak się podejdzie do tego problemu w ten sposób to wszystkie wpisane na KW są mniej lub bardziej kundlowate. Powiem szczerze, że gdyby niczym się nie różniły od tych brylujących na ringach to stwierdziłabym, że o jakiejkolwiek dolewce świeżej krwi mowy być nie może.miszakai pisze:To ja chyba tu bardziej powinnam napisać. Wszystko rozumiem, że niedaleko było "starym" ogarom do białoruskich itd. ale abstrahując od tego, które bardziej ogarze i pisząc tylko o dzisiejszym eksterierze takie mam spostrzeżenia i miałam je i wcześniej - inny jednak rozstaw oczu i kształt czaszki. One są dla mnie takie bardziej kundlowate z pyska i nic na to nie poradzę. Jednak uważam, że to dobry trop i pomysł; ciekawam skojarzeń i efektów kryć tymi psami
Moje refleksje po obejrzeniu tych psów na żywo.
Vik bardziej ogarzy, ładnie umaszczony, nieco mniejszy i faktycznie super w ruchu.
Rudy bardziej wschodni, jaśniejszy, taki bardziej konik. Ominęła mnie jego prezentacja w ringu.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: KW - pytanie do Klubu.
Oba stwierdzenia są zdaje się równie "prawdziwe", bo nie ma chyba żadnego, wiarygodnego narzędzia badawczego, żeby potwierdzić, czy zaprzeczyć "dobrości", czy "niedobrości" takiego, albo innego psa, dopóki nie będzie do obejrzenia jego wnuk. A, niestety, biorąc pod uwagę zerowe wymagania co do jakości psów hodowlanych, efekt (czyli Wnuk) będzie zależał wyłącznie od indywidualnego "widzimisia" Właścicieli. Ot, ruletka.genetyk pisze:"Chyba nie ma żadnego potwierdzenia o dobrej jakości psów z Białorusi, a złej tych z Polski. Nie chodzi akurat o Vika i Rudego tylko o całość. Chyba sformułowanie niezbyt adekwatne."
Z przyczyn merytorycznych nie pasuje tu chyba stwierdzenie o znakomitej jakości psów z KW i beznadziejnej jakości importów, nieprawdaż?
Ja osobiście nie mam danych, by o jakości, dobrej czy złej, psów z KW cokolwiek sądzić. A co do importów, widzę na zdjęciach na forum psy wyglądające dla mnie jak ogary i czytam o ich bardzo dobrych wynikach wystawowych.
Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: KW - pytanie do Klubu.
Jak już odbiegamy od tematu.
Nie przypuszczam, żeby na kwestie zamknięcia/otwarcia KW wpływała jakość psów do niej wprowadzonych. Według mnie takie psy powinno się oceniać na podstawie ich potomstwa - tak kierując się logiką. Wyhodowałam kilka miotów KW i nikt z GKH czy zarządu klubu nie oceniał ich jakości ani się nią nie interesował. Z tego co wiem u innych hodowców podobnie. W jaki sposób w takim razie została źle oceniona jakość polskich psów KW? Bo na pewno nie na podstawie wyników wystaw i konkursów.
Nie przypuszczam, żeby na kwestie zamknięcia/otwarcia KW wpływała jakość psów do niej wprowadzonych. Według mnie takie psy powinno się oceniać na podstawie ich potomstwa - tak kierując się logiką. Wyhodowałam kilka miotów KW i nikt z GKH czy zarządu klubu nie oceniał ich jakości ani się nią nie interesował. Z tego co wiem u innych hodowców podobnie. W jaki sposób w takim razie została źle oceniona jakość polskich psów KW? Bo na pewno nie na podstawie wyników wystaw i konkursów.
Re: KW - pytanie do Klubu.
"Nie przypuszczam, żeby na kwestie zamknięcia/otwarcia KW wpływała jakość psów do niej wprowadzonych."
Ja nie przypuszczam, ja to usłyszałam trzy lata temu od ówczesnej szefowej Komisji Hodowlanej ZKwP, do której, przy okazji pisania naukowego artykułu o psach KW, zadzwoniłam z pytaniem, czemu KW została zamknięta. Podobnie krytyczną opinię o psach KW wyraził w książce o rasach polskich p. Ściesiński.
Jeżeli nie krytyka jakości psów z KW, to co innego by mogło doprowadzić do jej zamknięcia?
Ja nie przypuszczam, ja to usłyszałam trzy lata temu od ówczesnej szefowej Komisji Hodowlanej ZKwP, do której, przy okazji pisania naukowego artykułu o psach KW, zadzwoniłam z pytaniem, czemu KW została zamknięta. Podobnie krytyczną opinię o psach KW wyraził w książce o rasach polskich p. Ściesiński.
Jeżeli nie krytyka jakości psów z KW, to co innego by mogło doprowadzić do jej zamknięcia?
Re: KW - pytanie do Klubu.
A na jakiej podstawie ta jakość została oceniona?