
Basior i Zagłoba
Re: Basior i Zagłoba
Wigro pozdrawia dostojnych panów 

Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Basior i Zagłoba
Dziękując wszystkim za miłe przyjęcie obiecuję,że przekażę od czasu do czasu jakąś relację z ich wspólnego życia. Sama jestem ciekawa jak się potoczyAnia W pisze:Aha i lepiej zapisać sobie wszelkie hasła bo myślę, że wszyscy liczymy na regularne relacje z życia Basiora i Zagłoby![]()



Im bliżej do wyjazdu tym częściej sobie zadaję pytanie: czy ja na pewno wiem co robię???Ania W pisze:ViZa napisał(a):
Dziękujemy bardzo! Bliższą znajomość zawrzemy pewnie na klubówce,na którą się wybieramy.:
To się nazywa poświecenie! Brawo.

To do zobaczenia ( mam nadzieję )

Re: Basior i Zagłoba
Piękne ogary , aż miło popatrzeć:)
- Grot
- Posty: 438
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2012, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Pyskowice/ Zabrze
Re: Basior i Zagłoba
Super zdjęcia 

- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Basior i Zagłoba
A ja myślę, że już macie się czym chwalić, więc co tu tak cicho?
Gdzie zdjęcia z klubówki? 


Re: Basior i Zagłoba
Chwalić się nie będziemy bo to nieładnie
,za to powiemy,że bardzo się cieszymy,że Basior tak spodobał się obydwu sędziom.Na bisach może też pobieglibyśmy ładniej,gdyby nie to,że dzień wcześniej Basior skaleczył sobie opuszek łapy,najprawdopodobniej szkłem,którego w tym pięknym parku nie brakowało.Wszystko było dobrze póki biegaliśmy po zielonej trawce,ale ring główny stał w palącym słońcu a wyschnięta na nim trawa była ostra i sztywna jak rżysko i pewnie trochę kłuła w zranioną łapę.Ale teraz jest już w porządku,zagoiło się jak na psie
.Po 9-cio godzinnej podróży dotarliśmy do domu. Zagłoba przywitał syna "po swojemu",obszczekał z wyrzutem:"gdzieś ty się szwendał tak długo,kiedy ja tu czekam i się denerwuję", po czym po krótkiej ceremonii powitalnej Basior po obwąchaniu terenu,zaspokojeniu głodu i pragnienia odpłynął szczęśliwy,że jest już na swoim.Zagłoba miał lekki niedosyt i chciał sobie jeszcze ponarzekać ale stwierdziwszy,że brakujący element jest już na swoim miejscu odłożył to do jutra.
Zdjęć z wystawy nie mamy bo ja nie robiłam a towarzyszący mi "reporter" był do bani. Jest tylko sesja powystawowa z lasu w Strzeleczkach gdzie mieszkaliśmy.
Wypada nadmienić,że wystawy rozpoczęły się bardzo uroczyście bo od hymnu narodowego a powitanie było nie chlebem i solą
a tortem i szampanem
.Na koniec dostaliśmy oprócz pucharków piękne pamiątki w postaci ryciny przedstawiającej głowę ogara,kubek z ogarem,koszulkę,kalendarze,terminarze i parę innych fantów do użycia i do zużycia (karma).Dziękujemy organizatorom!
Po wystawie w ramach kampanii reklamowej
I to by było na tyle.
I w kwestii formalnej: mamy ukończony MChPl. Reszta już pewnie w innym wątku



Zdjęć z wystawy nie mamy bo ja nie robiłam a towarzyszący mi "reporter" był do bani. Jest tylko sesja powystawowa z lasu w Strzeleczkach gdzie mieszkaliśmy.
Wypada nadmienić,że wystawy rozpoczęły się bardzo uroczyście bo od hymnu narodowego a powitanie było nie chlebem i solą


I w kwestii formalnej: mamy ukończony MChPl. Reszta już pewnie w innym wątku

Re: Basior i Zagłoba
Fiu, fiu! Ale macie różności! Pokaźny pokot 
Basior bardzo ładnie wypadł na wystawach i czas chłopakom założyć bloga bo na pewno nie po raz ostatni będą powody do dumy

Basior bardzo ładnie wypadł na wystawach i czas chłopakom założyć bloga bo na pewno nie po raz ostatni będą powody do dumy

Re: Basior i Zagłoba
W sumie to nawet dobrze,że nie zajęliśmy wyższego miejsca na bisach bo tam były taaakie puchary,że na bank bym ich nie zapakowała do samochodu 
