
Faktycznie mnie też te bratki z takimi nawet ciut sztucznymi się skojarzyły, chyba dlatego że mało bratkowe w kolorze, ale robią wrażenie.
Na kilka lat odpuszczam warzywniak bo mam samca którego czasami ponosi i potrafi łapkę podnieść nawet na zioła w donicach. Ja dziś tyle co siadłam walczyłam na tarasie, ogrodzie. Bazylię pikowałam, rozmaryn dosadziłam bo wymarzł i jeszcze szałwia musi być bo chyba się wyrodziła.
U mojego ogrodnika pustki już prawie, wczoraj brałam co było i mam wielki nie dobór "krakowiaków" i czegoś zwisającego

Ewka przypomnij mi co Ty miałaś takiego niebieskiego i białego na mebelku metalowym w ogrodzie, zwisające to było i pisałyśmy o tym bo pięknie kwitło?