kasiawro - start i meta są w miejscowości Koszarzyce, jest tam kilka opcji wędrowania. My zrobiliśmy rundkę 18 km, można krócej, można też dłużej. Konkretnych nazw górek nie podam, bo nie znam - poszliśmy trochę na pałę, co skończyło się pomyleniem drogi i nadrobieniem kilku kilometrów ( w sumie wyszło 23 km). Jeśli chodzi o schroniska, to z psami do środka nie wolno, chociaż właziły tam puszczone luzem psy i nikt nie marudził. W jednym przy wejściu nawet micha z wodą stała

Ogólnie ludzi mniej niż po naszej stronie, nikt nie marudził na psy nawet jak biegały luzem. A biegały - ruch niewielki, więc i psy miały kilka chwil dla siebie
AniaW - myślałem nad plecakami dla potworów - mogłyby swoją apteczkę nieść - mały ciężar, a pół plecaka miejsca by się zrobiło
