Agata i Aśćka/Pestka witają
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
Faktycznie PESTKA jest starsza od TAŃCZY - a byłam przekonana ,że odwrotnie .Chyba dlatego że maluchy z Poszły w Las już się rozjechały do domków a Węszynosy jeszcze były w Leśniówce .
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
hej Agato... jeszcze nie zdążyłam Cię powitac
Witam też maleństwo o bardzo wyrazistym kolorku oczów. Nawet z Avatarka widac, że ciemne
Na przyszłośc poproszę o więcej zdjęc pyszczka małej 

Witam też maleństwo o bardzo wyrazistym kolorku oczów. Nawet z Avatarka widac, że ciemne


Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
Spróbuję wkleić parę zdjęć...
Chyba się udało, ciekawe, w jakiej kolejności
.
Chyba się udało, ciekawe, w jakiej kolejności

- Załączniki
-
- też chcę na kolana!.JPG (63.48 KiB) Przejrzano 845 razy
-
- ulubione kwiatki....JPG (104.69 KiB) Przejrzano 846 razy
-
- za siatka kolega na łańcuchu....JPG (124.54 KiB) Przejrzano 847 razy
-
- zjadamy łóżeczko....JPG (70.21 KiB) Przejrzano 845 razy
-
- Nowy lokator juz został pochwycony. W ogrodzie ślimaków nie brakuje, niestety Pestka co jakiś czas próbuje jak smakują...
- z innej bajki - uciekinier z miski z winogronami....JPG (48.37 KiB) Przejrzano 844 razy
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
Agata
Załóż Pestce bloga proszę, tak bym chciała oglądać szczeniura w podobnym wieku co Tańcza(8 dni różnicy na rzecz Pestki).... a Poza tym Pestka taka śliczniasta jest, że nic tylko fotografować i pokazywać
Załóż Pestce bloga proszę, tak bym chciała oglądać szczeniura w podobnym wieku co Tańcza(8 dni różnicy na rzecz Pestki).... a Poza tym Pestka taka śliczniasta jest, że nic tylko fotografować i pokazywać

"......trochę człowieka i technika się gubi......"
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
na kolanka patrzy wyjątkowo maslanymi oczkami 
jaką rolę pełnią w ekosystemie ślimaki??? ja ich nienawidzę... winniczki są ładne ale te paskudne pomarańczowe potwory, które w wakacje buszują to normalnie wrrrr

jaką rolę pełnią w ekosystemie ślimaki??? ja ich nienawidzę... winniczki są ładne ale te paskudne pomarańczowe potwory, które w wakacje buszują to normalnie wrrrr

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
carmen
Slimaki są po to żeby je jeść--są absolutnie przepyszne..
Slimaki są po to żeby je jeść--są absolutnie przepyszne..

"......trochę człowieka i technika się gubi......"
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
wiem, że Polska to jeden z największych eksporterów winniczków do francji, ale bezskorupkowe sie nie nadają do niczego... tylko niszczą uprawy, ogrody i kwiaty 

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
A masz jakiś dobry przepisjut pisze:carmen
Slimaki są po to żeby je jeść--są absolutnie przepyszne..


- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
Skopiowałam stąd --> viewtopic.php?f=7&t=31&p=2505#p2505 (
Ogar w bloku to nie problem)
)
Możecie otworzyć samochód i zachęcić ją żeby sama weszła , poleżała, zdrzemnęła się, bez żadnej jazdy, tak żeby wiedziała, że nie trzeba auta kojarzyć z czymś złym i przerażającym.
Ogar w bloku to nie problem)
W takim razie musimy pomyśleć o jakiejś socjalizacji. Jak daleko (i w którą stronę) od Wawy mieszkacie? Macie jakiś teren na którym może się spotkać i połazić większa grupa psów? (Szukamy jakiejś alternatywy dla BemowaAgata pisze:Niestety zupełnie odpada socjalizacja i psie kontakty, bo po prostu... inni właściciele psów nie wychodzą z nimi na spacer,

Z reguły z chorobą lokomocyjną jest tak, że... trzeba ją wyjeździć. Im więcej będzie jeździła w fajne miejsca (dobrze się jej kojarzące) tym szybciej "wyzdrowieje". Wiem, że jest to kłopotliwe bo sami mieliśmy ten problem, a do teraz zostało przerażające ślinienie się w samochodzie... ale... trzeba! na początek krótkie trasy - 5 min (nawet jeśli jest możliwość to na spacer na łąkę) i z pustym brzuszkiemAgata pisze:Dalsze wyprawy spacerowe to też problem, bo Pestka ma na razie chorobę lokomocyjną...

Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Agata i Aśćka/Pestka witają
Jeździć to my z nią jeździmy, mieszkamy ok. 10 km na wschód od Warszawy, a lecznicę w Warszawie (ok. 25 km w jedna stronę), podróż odbywa sie z pustym brzuszkiem... Niedawno przegłodzona Pestka na 10 minut przed podróżą ukradła synowi końcówkę kanapki, wytrzymała prawie całą podróż... i zwymiotowała 200 metrów przed lecznicą...
. Wiesz, miała babeszjozę, to juz trochę pojeździliśmy... Ale na przykład taka podróż godzinę w jedną stronę (wyjazd 10 rano), trzy godziny gdzieś tam i podróż powrotna to chyba perspektywa posiłku około 15.00... Gdyby miała być gdzieś tam aktywna...Sadyzm...
Co do nowych terenów - musiałabym się zastanowić, popytać. Krótko tu mieszkamy, znamy tylko najbliższą okolicę... No i nie jest to najbliżej centrum Warszawy, jakieś 28 km od PKiN...

Co do nowych terenów - musiałabym się zastanowić, popytać. Krótko tu mieszkamy, znamy tylko najbliższą okolicę... No i nie jest to najbliżej centrum Warszawy, jakieś 28 km od PKiN...