Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Ja w ogóle nie mierzyłam temperatury ale raczej nie było powyżej 20 stopni, bo to śnieżna wiosna była. Wyszłam z założenia, że skoro szczeniaki dają radę w budzie to nawet w niedogrzanym mieszkaniu dadzą radę. Zwłaszcza, że ich spora gromadka, suka z nimi ciągle. Wydaje mi się że przegrzanie wcale dobre nie jest, zwłaszcza, że szczeniaki generalnie mają problem z termoregulacją. Więc kiepsko sobie radzą nie tylko z niedogrzaniem, ale i z przegrzaniem.
Jak spokojnie śpią, nie kręcą się, nie marudzą, nie zbijają na siłę "w kupę" to nie ma co dogrzewać moim zdaniem.
Jak spokojnie śpią, nie kręcą się, nie marudzą, nie zbijają na siłę "w kupę" to nie ma co dogrzewać moim zdaniem.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
No to ja dorzucę swoje 3 grosze. U mnie przy drugim miocie kojec był ogromny 1,5x1,5 m. Bez odbojników. Okazał się być idealny, bo Ajsza ani razu nie przygniotła nikogo. Wchodziła do kojca. Kładła się w jednym rogu, innym niż maluchy i dzieciarnia podpełzała do niej swobodnie. Ja właściwie już 3 dnia od porodu musiałam wrócić do pracy i dzieci zostały pod opieką mamusi. Miała własny pokój, kanapę żeby się wyluzować. Ciszę i spokój. Nawet przez drzwi tarasowe nie było dzieci widać bo ścianki miały 1 m wysokości. Jako marny chodofca termometru nie miałam ale zimno nie było, bo to sierpień.
W sumie to nawet wagi nie miałam.
Bardzo sobie ten duży kojec chwalę. Suka mogła swobodnie się rozłożyć, a jak wchodziła do kojca to ślepe i głuche towarzystwo od razu zaczynało pełzać w dobrą stronę.
Czary, normalnie czary.




- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Z tą budą to trochę inaczej jest - w budzie ze słomą jest naprawdę gorąco;jest mniejsza powierzchnia, ciasno i ciepło; słoma świetnie izoluje. Kojec to otwarta, u mnie dość twarda powierzchnia bez zakamarków, u nas też pow. 130x140 się sprawdza i też przypełza toto od razu:)
Dlatego trochę zgłupiałam, bo są sprzeczne informacje. Ale to dzięki, mamy ok.
Dlatego trochę zgłupiałam, bo są sprzeczne informacje. Ale to dzięki, mamy ok.
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
No tak ale buda znajduje się na powietrzu i przy gruncie, i przecież niejednokrotnie suki rodzą w niej przez cały rok więc na pewno nie jest tam cieplej niż w otwartym kojcu w budynku gdzie na stałe się mieszka.
Jeżeli chodzi o temperaturę to dla mnie podstawa to zachowanie szczeniąt. Szczenięta kręcące się, układające się w stosik, marudne - za zimno; szczenięta kręcące się, marudne i rozłażące się po kojcu, nerwowo reagujące na bliskość innych - za ciepło.
Jeżeli chodzi o temperaturę to dla mnie podstawa to zachowanie szczeniąt. Szczenięta kręcące się, układające się w stosik, marudne - za zimno; szczenięta kręcące się, marudne i rozłażące się po kojcu, nerwowo reagujące na bliskość innych - za ciepło.
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Może być cieplej. Ja bym to porównywała np do temperatury pod kołdrąAnia W pisze:No tak ale buda znajduje się na powietrzu i przy gruncie, i przecież niejednokrotnie suki rodzą w niej przez cały rok więc na pewno nie jest tam cieplej niż w otwartym kojcu w budynku gdzie na stałe się mieszka.

U mnie dokładnie tak samo.Jeżeli chodzi o temperaturę to dla mnie podstawa to zachowanie szczeniąt. Szczenięta kręcące się, układające się w stosik, marudne - za zimno; szczenięta kręcące się, marudne i rozłażące się po kojcu, nerwowo reagujące na bliskość innych - za ciepło.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
W naszej budzie naprawdę cieplej, w środku przy -15 jest plus 20 conajmniej jak Cyga śpi. U nas nie marudzą ale stosik robią:)
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Ok, teraz z innej beczki. Jak zadbać o ogon suni w połogu? Amputacja byłaby skuteczna
ale może jest jakiś sposób na zadbanie o higienę tego miejsca? Trochę nawet podstrzygłam jej sierść bo niestety tworzą się skrzepiki i...wiadomo...fajne i czyste to to nie jest
I z moich obserwacji najlepiej sprawdza się bawełna grubsza w kojcu typu ręczniki, grube prześcieradła. Podkłady są cienkie i szybko robi się krwawa jatka. To tak trochę dziegciu do słodyczy maluchów


I z moich obserwacji najlepiej sprawdza się bawełna grubsza w kojcu typu ręczniki, grube prześcieradła. Podkłady są cienkie i szybko robi się krwawa jatka. To tak trochę dziegciu do słodyczy maluchów

Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Edit: Teraz doczytałam, że chodzi Ci o sytuację podczas połogu. No więc pod dupką suki leżały podkłady poporodowe. Zmieniane z dużą częstotliwością. Po akcji porodowej umyłam suni ogon i okolice ciepłą wodą. A potem pielęgnowałam ją tak jak niżej opisałam.
Ja stosowałam podkłady poporodowe na łóżko. Podkladałam pod dupkę suni, kiedy leżała i karmiła. Dobrze wchłaniały ten krwawych śluz. I wyszukalam na Allegro ligninę w dużych płatach. Kupowałam chyba ze dwa razy całe ryzy tej ligniny. Brałam jeden płat i też pakowałam pod dupkę. brudne ligniny i podkłady wyrzucałam do śmieci i po kłopocie. Kiedy sunia przestała się czyścić, pocięłam te płaty ligniny na małe kawałki i miałam do zbierania kupek. Podkłady poporodowe natomiast służyły mi potem do nauki czystości. Psiska pompowały na nie aż miło...
A ogon suni i okolice myłam ciepłą wodą z dodatkiem naparu z rumianku.
Ja stosowałam podkłady poporodowe na łóżko. Podkladałam pod dupkę suni, kiedy leżała i karmiła. Dobrze wchłaniały ten krwawych śluz. I wyszukalam na Allegro ligninę w dużych płatach. Kupowałam chyba ze dwa razy całe ryzy tej ligniny. Brałam jeden płat i też pakowałam pod dupkę. brudne ligniny i podkłady wyrzucałam do śmieci i po kłopocie. Kiedy sunia przestała się czyścić, pocięłam te płaty ligniny na małe kawałki i miałam do zbierania kupek. Podkłady poporodowe natomiast służyły mi potem do nauki czystości. Psiska pompowały na nie aż miło...

Byleby w sercu ciągle maj!
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
No ja też myję i myję, podkładów mam multum ale ona nawet wylizując się też brudzi ogon i tak w koło Macieju. A cierpliwości podczas mycia nie ma na za długo
Dziś spróbuję z rumiankiem, to się dopiero wścieknie 


Re: Poród - co warto wiedzieć ...i mieć ;)
Marta, u mnie ze trzy tygodnie się czyściła... Dwa tygodnie obficie. Iskra na szczęście wszystkie zabiegi znosiła ze spokojem i rezygnacją, choć oczywiście bez specjalnej akceptacji 
C'est la vie!

C'est la vie!
Byleby w sercu ciągle maj!