Olfactusy i spółka

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: hania »

Jeżeli przyjąć teorię równoległych światów za prawdziwą to byłam ja w tym świecie który się oddzielił kiedy zamiast weterynarii wybrałam psychologię (a to był drugi kierunek nad którym poważnie się zastanawiałam) :D .
Wyglądałam na zadowoloną?
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: Agata »

Haniu, gdzie trzymasz swoje zielononogie i tym podobne stadko? Zamknięte? Psioprowokująco wolne? ;)
Widziałam takie ustrojstwa - malutki kurnik, do tego kilka metrów kwadratowych wybiegu z siatką również od góry. Jakoś tak ciasnawo dla tych kur... No bo co zimą w takim lichym domku? Chyba, że kury jesienią na rosół...

O ile pamiętam ma być nowy przychówek tylko się na poczcie trochę za długo zapodział. Będzie coś z niego?
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: ania N »

hania pisze:Jeżeli przyjąć teorię równoległych światów za prawdziwą to byłam ja w tym świecie który się oddzielił kiedy zamiast weterynarii wybrałam psychologię (a to był drugi kierunek nad którym poważnie się zastanawiałam) :D .
Wyglądałam na zadowoloną?
W sumie tak, chociaż zadanie było trudne bo trzeba było uświadomić zadufanym w sobie rodzicom jakie błędy popełniają w stosunku do swoich 10 letnich dzieci. Czyli odwracając na psy to nic nowego. :D Daleko nie odbiegłaś. ;)

Poważna sprawa a mi się śmiać chciało. :D
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: hania »

Agata pisze:Haniu, gdzie trzymasz swoje zielononogie i tym podobne stadko? Zamknięte? Psioprowokująco wolne? ;)
Widziałam takie ustrojstwa - malutki kurnik, do tego kilka metrów kwadratowych wybiegu z siatką również od góry. Jakoś tak ciasnawo dla tych kur... No bo co zimą w takim lichym domku? Chyba, że kury jesienią na rosół...
U mnie jest pomieszczenie w budynku gospodarczym z pustaka a i tak mogłoby być cieplej bo zimą się nie niosły. Nasze na pewno na rosół nie pójdą - każda jest wyjątkowa i ma imię ;).
Mają grodzony wybieg po którym biegają na zmianę z częścią psów i często z kozami. Akurat Frajda i Gawra są grzeczne w stosunku do kur, ale z gośćmi hotelowymi bywa różnie.
O ile pamiętam ma być nowy przychówek tylko się na poczcie trochę za długo zapodział. Będzie coś z niego?
Nowego przychówku nie będzie :cry: . W inkubatorze zepsuł się termoregulator i ugotował jajka czwartego dnia inkubacji.
Może tylko małe kaczuszki będą bo kaczka dość solidnie siedzi na jajkach.
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: Agata »

hania pisze:Nasze na pewno na rosół nie pójdą - każda jest wyjątkowa i ma imię ;).
Nooo ja myślę - przyjaciół się nie zjada ;) .
hania pisze:Nowego przychówku nie będzie :cry: . W inkubatorze zepsuł się termoregulator i ugotował jajka czwartego dnia inkubacji.
Może tylko małe kaczuszki będą bo kaczka dość solidnie siedzi na jajkach.
Szkoda, tym bardziej, że z pozyskaniem "materiału wyjściowego" było trochę zachodu :zly1:
Ale takie kaczuszki... akurat na Święta... :marzyc:
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: ania N »

A te twoje kurki to same nie mogą jajeczek wysiedzieć? :jezyk: :mysl_1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: qzia »

ania N pisze:A te twoje kurki to same nie mogą jajeczek wysiedzieć? :jezyk: :mysl_1:
No co Ty Ania. Też to XXI wiek. Dzieci in vitro. Kurki z inkubatorów. Mleko z pudełek. Jak widać tylko kaczka jeszcze rozum ma i i technice swojej przyszłości nie powierza. ;) ;) Zazdrościmy kurek. Nasza znajoma ma kurki na które jej mąż mówi "rosoły". :strach_2: :mrgreen: :gleba:
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: hania »

Wesołych Świąt :)
Załączniki
pontus1.jpg
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: Hekate »

Wesoło to Wy macie. :marzyc_2: Spokojnych i radosnych. :hi_1:
Ostatnio zmieniony poniedziałek 21 kwie 2014, 12:11 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Olfactusy i spółka

Post autor: hania »

Oczywiście, że mamy wesoło ;)
Załączniki
fraj.jpg
ODPOWIEDZ