Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Haniu - róże, które u mnie rosną najpiękniej i sprawiają najmniej kłopotów:
1. Wielkokwiatowa Kronenburg - różowo kremowa (kremowe ma płatki od spodu) - odporna, pieknie się rozkrzewia i obficie kwitnie,
2. Róża Schneewittchen, biała (sprawdziłam, że w klasyfigkacji jest to pnąca róża - u mnie raczej ma pokrój parkowej, ale wymaga podparcia bo ma dośc wiotkie gałązki) - cudowna. lekka, zwiewna, a przy tym bardzo wytrzymała,
3. Też biała, w kremowym odcieniu Frydery Chopin - róża wielkokwiatowa. Mocna, pięknie się rozgałęziająca.
4. I moja chyba najbardziej uckochana - Róża parkowa Clair Renaissance, bladorózowe kwiaty, silnie i piknie pachnąca, no i wytrzymała. Kwitnie do przymrozków.
1. Wielkokwiatowa Kronenburg - różowo kremowa (kremowe ma płatki od spodu) - odporna, pieknie się rozkrzewia i obficie kwitnie,
2. Róża Schneewittchen, biała (sprawdziłam, że w klasyfigkacji jest to pnąca róża - u mnie raczej ma pokrój parkowej, ale wymaga podparcia bo ma dośc wiotkie gałązki) - cudowna. lekka, zwiewna, a przy tym bardzo wytrzymała,
3. Też biała, w kremowym odcieniu Frydery Chopin - róża wielkokwiatowa. Mocna, pięknie się rozgałęziająca.
4. I moja chyba najbardziej uckochana - Róża parkowa Clair Renaissance, bladorózowe kwiaty, silnie i piknie pachnąca, no i wytrzymała. Kwitnie do przymrozków.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Dla mnie kwintesencja wiosny. Właśnie nie słońce a urodzajny i ożywczy deszczyk...
Powyżej moja podpowiedź a propos róż.
Powyżej moja podpowiedź a propos róż.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Piękne. Nad Clair Renaissance poważnie pomyślę. Białych wolałabym nie - niespecjalnie mam ochotę na czerwono biało czerwoną rabatkę. Najchętniej czerwone i coś w kolorze odmiany Cuba Dance. Albo czerwono różowo. Albo czerwono żółto. Myślałam też o Bonice - rośnie w ogrodzie rodziców i wykazała się odpowiednią odpornością na psy.Ewka pisze:Haniu - róże, które u mnie rosną najpiękniej i sprawiają najmniej kłopotów:
1. Wielkokwiatowa Kronenburg - różowo kremowa (kremowe ma płatki od spodu) - odporna, pieknie się rozkrzewia i obficie kwitnie,
2. Róża Schneewittchen, biała (sprawdziłam, że w klasyfigkacji jest to pnąca róża - u mnie raczej ma pokrój parkowej, ale wymaga podparcia bo ma dośc wiotkie gałązki) - cudowna. lekka, zwiewna, a przy tym bardzo wytrzymała,
3. Też biała, w kremowym odcieniu Frydery Chopin - róża wielkokwiatowa. Mocna, pięknie się rozgałęziająca.
4. I moja chyba najbardziej uckochana - Róża parkowa Clair Renaissance, bladorózowe kwiaty, silnie i piknie pachnąca, no i wytrzymała. Kwitnie do przymrozków.
Do tego w miejscu rabatki rośnie już, od jesieni, czarny bez Black Lace i muszę go jakoś wkomponować.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Bonica jest nie do zdarcia
Clair Renaissance gorąco polecam. z czerwienią też będzie dobrze się komponować a odwdzięczy Ci się cudnym zapachem.

Clair Renaissance gorąco polecam. z czerwienią też będzie dobrze się komponować a odwdzięczy Ci się cudnym zapachem.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jeżeli nie wymienię koloru na żółty/pomarańczowy/herbaciany to ją kupię 

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Ewo, jak Ci zimuje? To parkowa róża, dobrze byłoby, gdyby zostawało jej więcej niż to co pod kopczykiem a opisują ja jako różę strefy 7B?Ewka pisze:Clair Renaissance gorąco polecam. z czerwienią też będzie dobrze się komponować a odwdzięczy Ci się cudnym zapachem



EDIT: Teraz przejrzałam sobie dokładnie Wasze ostatnie zdjęcia, piękne są


Mam taki zwyczaj, że robię sobie małe wycieczki po ogrodzie kiedy przyjeżdżam do domu... albo kiedy z niego wychodzę

Ostatnio zmieniony czwartek 10 kwie 2014, 21:14 przez Agata, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
To będzie jej trzeci sezon. Zimuje piękne. W zeszłym roku miała kopczyk i dodatkowo gałązki iglaków. No ale w zeszłym roku była sroga zima. W tym roku wystarczył kopczyk i nie musiałam jej zbyt mocno przycinać. Zresztą ja nie boję się nawet mocniej przyciąć róż, także parkowych. Jeśli mają już mocny system korzeniowy, a mają, to sobie poradzą. Clair Renaissance nie jest wcale taka delikatna. W zeszłym roku po ciężkiej zimie piękne się rozkrzewiła, dała sporo nowych, grubych pędów.
Queen od Sweeden - gdzie ja ją posadzę
Mój tegowiosenny nabytek Kronprinsesse Mary
Queen od Sweeden - gdzie ja ją posadzę


Mój tegowiosenny nabytek Kronprinsesse Mary

Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Dzięki, podobno odmianowe róże można nabyć u nas na targu - przyjeżdża kobietka spod Końskowoli i przywozi z metkami a jest taniej niż w ogrodniczych
, na pewno ją zapytam o CR

Aha, prześliczna jest też Gartentraume... i Gentle Hermione... i Mariatheresia... Lepiej nie wchodzić do Floribundy
Kronprinsesse Mary jest dla mnie trochę za żółta, podobna jest do Pilgrim, prawda?
Oooo, Pilgrim dla Hani też mógłby być


Królowa jest wysmukła - nie rośnie szerokoEwka pisze:Queen od Sweeden - gdzie ja ją posadzę![]()

Aha, prześliczna jest też Gartentraume... i Gentle Hermione... i Mariatheresia... Lepiej nie wchodzić do Floribundy


Kronprinsesse Mary jest dla mnie trochę za żółta, podobna jest do Pilgrim, prawda?
Oooo, Pilgrim dla Hani też mógłby być

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Wy się kiedyś doigracie
Gdzie ja to wszystko na balkonie pomieszczę
O dwóch ogarach nie wspominając

Gdzie ja to wszystko na balkonie pomieszczę

O dwóch ogarach nie wspominając

"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer