Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

[BasiaM]

Jaki ten świat ogarzy jest mały
Okazuje się, że 10 minut drogi od nas mieszka śliczna ogareczka
Wczoraj Uchaty miał zaszczyt ją poznać i ja przy okazji też
Spędziliśmy cztery godziny w lesie i w barze leśnym i wogóle ten czas tak leciał i leciał a ja i Pani ogareczki nie mogłyśmy się nagadać a psiaki ciągle szalały i ciągle było mało
Szkoda było się rozstawać ale mamy w planie "Śląskie włóczykijstwo z ogarami" ,
które na pewno będzie opisywane na naszym blogu jak i na blogu naszej nowej koleżanki czyli
Nadziei z Beskidzkich Wysp

Więcej o Nadziei i jej przygodach możecie poczytać TUTAJ

[BasiaM]

[BasiaM]

Służba nie drużba

Pani pracuje a Uchaty ....

[aganowaczek]

a Uchaty też pracuje....

[BasiaM]

Teraz się przeniósł , wkońcu ileż można leżeć na mięciutkim dywanie

[aganowaczek]

A świeże bułeczki od Pracowników na śniadanko były?

[BasiaM]

Dzisiaj zabrał swoje śniadanko
Wiecie, ja wszystko rozumiem, na wiele rzeczy przymykam oko ale Uchaty został pracownikiem miesiąca

Dlaczego ? Dlatego !

[BasiaM]

Wkońcu możemy napisać na blogu
Uchaty poznał Omegę Poszły w Las Ogarkę która ma 8 miesięcy i mieszka kilka domów dalej
Omega przyszła do Uchatka na ogródkowe spotkanie zapoznawcze
Dziewczyna jest trochę lękliwa, nie lubi hałasu, zaczęła już tolerować samochody, jest nieufna do ludzi, na dźwięk spadających kluczy zaczęła uciekać z podkulonym ogonem
Opiekunowie pracują nad jej zachowaniem i lękami i mówią, że są już małe postępy.
Chociaż jak wlazła do Uchatego na ogród to zaczęła szaleć chyba jej się pół-brat spodobał i to bardzo i zapomniała, że przejeżdżające auta to strachy

[qzia]

Niech no się tylko Coda o tym dowie.

[Grot]

Niech no się tylko Coda o tym dowie.

Coda też lubi poflirtować