Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Dostałam dwie godziny temu informację, że od dwóch tygodni w katowickim schronisku przebywa ogarzyca. Wolontariusze zidentyfikowali tatuaż jako: H107, 107H lub 711H. Jest niewyraźny stąd wątpliwości. Sunia lekko puszysta, zadbana i przyjazna (jak to ogar). Dziś kończy się jej kwarantanna. Ktoś zgubił może tę fajną dziewczynę?
- Załączniki
-
- 20140403_170210.jpg (155.35 KiB) Przejrzano 6722 razy
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Choroba, zerknęłam na stronę związku i coś pozmieniali. Nie mogę znaleźć informacji jakie są numery tatuaży w oddziałach...oczywiście numery konta są świetnie widoczne :/
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Tatuaż albo Kielce albo Katowice. Tak to wygląda.
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
W dniu dzisiejszym sunia została zaszczepiona i zaczipowana.
Ja mogę być w schronie dopiero w sobotę rano. Zrobię zdjęcia i jeszcze raz zobaczę tatuaż.
Sunia chodziła sobie po ulicach Katowic, dowiem się w sobotę w jakiej dzielnicy bo może po prostu się szwędała jak u siebie
Tak myślę, tatuaż może być H, może A a może N
Ja mogę być w schronie dopiero w sobotę rano. Zrobię zdjęcia i jeszcze raz zobaczę tatuaż.
Sunia chodziła sobie po ulicach Katowic, dowiem się w sobotę w jakiej dzielnicy bo może po prostu się szwędała jak u siebie

Tak myślę, tatuaż może być H, może A a może N


Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Mam takie samo spostrzeżenie co do tatuażu, jak Basia. Kielce i Katwice są mało prawdopodobne, a Rzeszów jak najbardziej. Na dodatek 107N jest w bazie - Piękna ze Stadniny Cisowiec. Sunia nawet taka z wyglądu i wieku pasująca. A nuż, widelec..
Trzeba na nią zerknąć z bliska, dobre i w sobotę.

Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Pama z Wszystkich skoków ma tatuaz podobny 147N, ale to nie ona, już dzwoniłam do właścicieli.
Szukamy dalej. Może uda mi się jutro podjechać ale obawiam się, że czasowo nie dam rady.
Najpóźniej w schronie będę w sobotę rano.
Szukamy dla niej DT, u mnie będzie sajgon. Coda ma cieczkę, Uchol z nami do pracy, gdzie ja tą suczkę wezmę
Irie, dzięki, szukamy opiekunów Pięknej, trzeba zapytać czy to ich zguba
Szukamy dalej. Może uda mi się jutro podjechać ale obawiam się, że czasowo nie dam rady.
Najpóźniej w schronie będę w sobotę rano.
Szukamy dla niej DT, u mnie będzie sajgon. Coda ma cieczkę, Uchol z nami do pracy, gdzie ja tą suczkę wezmę

Irie, dzięki, szukamy opiekunów Pięknej, trzeba zapytać czy to ich zguba


Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Żeby tylko dziewczyny nie wysterylizowali w tak zwanym międzyczasie. :/
Oby się znalazł właściciel!
Oby się znalazł właściciel!
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
I nie ma żadnych ogłoszeń, że ktoś jej szuka? Jeśli się szwędała jak u siebie, to coś w Katowicach powinno być?
Widać, że zadbana jest

Widać, że zadbana jest

Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Teraz mi przyszło do głowy - a może ona tak na spacer była wyprowadzana? Że się sama szwendała?
Choć trudno to sobie wyobrazić... nie chciałabym nikogo krzywdzić posądzeniem...
Zaglądam tu co chwilkę. Trzymam kciuki z całych sił, żeby się opiekunowie znaleźli
Choć trudno to sobie wyobrazić... nie chciałabym nikogo krzywdzić posądzeniem...
Zaglądam tu co chwilkę. Trzymam kciuki z całych sił, żeby się opiekunowie znaleźli

Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
Tak, sunia podobno jest ładna i zadbana, nawet lekko "utyta" 
Chodziła sobie jak na spacerze, nie wiem tylko w jakiej dzielnicy.
Też mi przyszło do głowy, że ona tak sobie chodziła jak u siebie i akurat ją zgarnęli jak szła.
Ogłoszeń nie było, może starsi ludzie ją mieli ? może nie mają internetu, komputera, też tak może być ...

Chodziła sobie jak na spacerze, nie wiem tylko w jakiej dzielnicy.
Też mi przyszło do głowy, że ona tak sobie chodziła jak u siebie i akurat ją zgarnęli jak szła.
Ogłoszeń nie było, może starsi ludzie ją mieli ? może nie mają internetu, komputera, też tak może być ...

