Mam pytanie odnośnie ciągłej walki z wagą. Pysio dostaje 3 dni z rzędu gotowane. Na te trzy dni wypada w sumie 1,5kg mięsa, 3 garście makaronu, i jakieś dwa kubki marchewki, pietruszki, selera itp. Wiem, że to nie jest dostatecznie dużo przy jego gabarytach. Po takich trzech dniach dostaje dwa dni suche Purina Dog Chow Activ. Wg danych z tyłu opakowania, powinien dostawać w przedziale 460-560 (35-45kg). Kiedyś do jednego worka pedigree dostosowałam miarkę, gdzie dwa kupeczki=0,5kg, teraz, dla pewności, chciałam sprawdzić i jak się okazuje, daje mojemu psu 0,3kg

, przy czym on tej suchej nie dojada, a niekiedy zje tyle, ze jedna dawka starcza na dwa dni.
Dodatkowo w ciągu dnia dostaje codziennie, dentastix, 1-2 patyczki z trixie, a czasami żwacza (za bardzo nie przepada za nimi) i w dni, kiedy je suche dostaje kość surową/na dzień. Na spacerach dostaje trochę smaczków, ale przerzuciliśmy się z parówek na kocie żarcie i nie je ich dużo.
Czy takie ciągłe niedojadanie nie zaszkodzi psu w żaden sposób? Na wadze nie wiem, czy coś chudnie, bo nie mam możliwości zważenia go. Po zimie ważył 39kg

, a teraz jak pojedziemy na miesiąc zdrowych zębów to się zważymy.