
Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
A co do eksperymentu; Fraszka zachęca wszystkie inne psy do zabawy. Jest bardzo śmiała i ufna w stosunku do innych psów, bo podobnie jak Luśnia, zawsze miała oparcie w starszym psie i od szczeniaka miała kontakt z innymi psami (kiedyś już pisałem o preferowanym przezemnie wychowaniu "bezsmyczowym" ) W przypadku braku chętnych, bawi się z Luśnią. A potem przytulają sie do siebie i śpią, jak robią to przez większość dnia (Ależ marzy mi sie taki dzień "na ogara"
)

Wesna z Gończaków
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Do mnie trafiają różne psy. Bo trafiają też bardzo fajne ogary. Ale jak napisałam tych problematycznych jest coraz więcej.Iza i Sławek pisze:Haniu, w pełni się z tobą zgadzam !!!
Wiem, że trafiają do Ciebie psy, delikatnie mówiąc, trudne, ale takie zdarzają się we wszystkich rasach.
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
No przecież to jasne, bo tych fajnych jest większośćhania pisze: Do mnie trafiają różne psy. Bo trafiają też bardzo fajne ogary. Ale jak napisałam tych problematycznych jest coraz więcej.

....oby

Wesna z Gończaków
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Nie spotkałam się nigdy z bardzo lękliwym ogarem. No poza pojedynczymi egzemplarzami na wystawach ale to jak wiadomo jest trudna sytuacja dla psa i mało miarodajna.
Może trzeba określić samo pojęcie: agresywny? Kiedy mamy agresję a kiedy jest to jeszcze zachowanie właściwe dla rasy? Ogary jako psy gończe mają dosyć niski prób pobudliwości i myślę, że jest to cecha przydatna na polowaniu. Moim zdaniem, umieją się też dość szybko wyciszyć. Uważam, że są też dość karne ale to już kwestia wychowania. Są zawzięte (cecha rasy), uparte lub wręcz upierdliwe. Zwłaszcza jak trzeba podtykać łeb do miziania.
No i mają dość wysoki próg bólu. 



Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Oj to mało widziałaśqzia pisze:Nie spotkałam się nigdy z bardzo lękliwym ogarem. No poza pojedynczymi egzemplarzami na wystawach, ale to jak wiadomo jest trudna sytuacja dla psa i mało miarodajna.


I nie bardzo rozumiem...

Konkursy też dla niektórych "be", bo przecież polować nie będą.
Testy psychiczne zniesione...Z resztą wobec braku jakiejkolwiek standaryzacji też można by się do nich "przyczepić" i też stawiały niektóre psy w trudnej sytuacji.
No to na własnym podwórku, na kanapie ?

Nie wierzę, w to, że hodowcy mają jakikolwiek wpływ na to co z ich hodowli będzie rozmnażane. Tylko właściciel może zadecydować i jeżeli zechce sobie "zrobić szczeniaczki" to zrobi je, nawet mając o tym blade pojęcie. Jakoś mam wrażenie, że nie wszystkim hodowcom na tej kontroli zależy...
Ja nie jestem ortodoksem, w tej sytuacji wystarczyłoby mi, gdyby nie szastano dosk i CWC, a w karcie było odnotowane, że pies lękliwy, za gruby, za chudy, a jeżeli jego zachowanie uniemożliwia jego ocenę lub ocenę innych psów to niech będzie wypraszany z ringu z adnotacją za co np. agresja.
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Zgadzam się z Anią - w zamkniętym tak małym terenie ogar zajmie się węszeniem przez trzy sekundy. No chyba że wcześniej wpuściłabyś tam zająca.Ania W pisze:No tak...ale to na otwartym terenie ....baaardzo krótko na zamkniętym, zwłaszcza niewielkimSARABANDA pisze: Moim zdaniem każdy porządny gończy powinien zająć się węszeniem, gonieniem, głoszeniem czy tym podobnym sprawami, zamiast napastować inne psy.![]()
Nic dodać nic ująć.![]()

A co do eksperymentu niestety wirtualnego to pokazał tylko nasze wyobrażenia o zachowaniu swojego psa. Nic więcej.

Co do psychiki ogara - zgoda, są mało pewne siebie i nad tym na pewno trzeba pracować. Np. Jurek jest idealny pod tym względem, nawet fajerwerki można z nim oglądać i do tego dobrze byłoby dążyć również u ogara. ( no może fajerwerki to przesada, wiele psów się boi

Tylko czy naprawdę jest gorzej? Ja słyszałam że dawniej ogary były bardziej lękliwe niż teraz i trudno było je wystawiać. Gdzieś widziałam też zdjęcie z wystawy z "Gończaja Russkaja" i tam psy były bardzo wystraszone, stały z podkulonymi ogonami. Ponoć tak było z ogarami kiedyś.

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Ale kiedyś to znaczy kiedy ?ania N pisze:Ja słyszałam że dawniej ogary były bardziej lękliwe niż teraz i trudno było je wystawiać. Gdzieś widziałam też zdjęcie z wystawy z "Gończaja Russkaja" i tam psy były bardzo wystraszone, stały z podkulonymi ogonami. Ponoć tak było z ogarami kiedyś.
Bo ja pamiętając wystawy sprzed 15 lat pamiętam mniej lękliwych ogarów, a stawiąjących się do innych psów mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, a i tak kilka palców by mi zostało

Właściwie to pamiętam jednego ogara samca stojącego na wystawach z boku, a nie z grupą, a i tak był do ogarnięcia na ringu i dużo na wystawach bywał

Oczywiście to nie tak, że ich w ogóle nie było - mój osobisty Bard dwa razy mi spanikował w Nowym Dworze...i dopiero za drugim razem uświadomiłam sobie, że chodziło mu o pobliską stację PKP.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Ja to nawet teraz mogę na palcach jednej ręki policzyć ogary-ringowe agresory. Tu mój słodki Rysio tez się łapie. Moim zdaniem to problem tkwi we właścicielu.
Umiejętne ustawienie psa, żeby patrzył gdzie trzeba. Zajęcie lub odwrócenie jego uwagi. Praca nad posłuszeństwem. Wyklikać przecież można nawet odpowiednia postawę u psa lub nieruchome stanie. I takie tam sztuczki. No i obserwacja własnego psa. Jak stoję z psem to od razu wiem kiedy mu kark sztywnieje i zaczyna się namierzanie.
Zaczynam wtedy cmokanie, szeleszczenie smaczkami, głupie pogaduszki do psa, nawet podskoki czy zaczepki. No i pamiętajmy, że na ringu nie jesteśmy sami. Nie wpadajmy na siebie. Nie stawajmy zbyt blisko. Skupmy się przez te 5 minut na psie nie na zacieśnianiu znajomości czy wspominkach z polowania.
Moja sznaucerka nie znosiła pewnej rotwailerki. Specjalnie stawałam obok chodnika gdzie tamta spacerowała ze swoja suką w pozycji waruj i uczyłam ją spokojnego czekania aż tamta przejdzie.






Moja sznaucerka nie znosiła pewnej rotwailerki. Specjalnie stawałam obok chodnika gdzie tamta spacerowała ze swoja suką w pozycji waruj i uczyłam ją spokojnego czekania aż tamta przejdzie.
Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment
Na jednej wystawieqzia pisze:Ja to nawet teraz mogę na palcach jednej ręki policzyć ogary-ringowe agresory.
