Agresja w stosunku do innych psów
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Konkretnie napisałam co mam na myśli - czy psa można puścić luzem np na spacerze, łące czy w parku do innych nieagresywnych bawiących się psów.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Mojego Weściaka mogę puścić luzem na łące, w parku, w lesie, na polu - inne nieagresywne psy najczęściej ignoruje zupełnie albo bawi się z nimi. Agresywna nigdy nie jest chyba że inny pies ją zaatakuje.
Wyjątek stanowi nasze osiedle - to jej teren znaczy go i broni go jak lew. Na osiedlu jest agresywna wobec innych psów nie okazujących uległości. Zachowuje się tak wyłącznie na krótkich spacerach rano i późnym wieczorem, po południu na długim spacerze nie - zachowanie co najmniej dziwne, przyczyna nieznana, a sytuacja bardzo uciążliwa.
Wyjątek stanowi nasze osiedle - to jej teren znaczy go i broni go jak lew. Na osiedlu jest agresywna wobec innych psów nie okazujących uległości. Zachowuje się tak wyłącznie na krótkich spacerach rano i późnym wieczorem, po południu na długim spacerze nie - zachowanie co najmniej dziwne, przyczyna nieznana, a sytuacja bardzo uciążliwa.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Czy na tych krótkich spacerach suczka biega luzem czy na smyczy? Sporo psów bywa na smyczy agresywna. U mnie jest podobnie z sukami. Ajsza i Zuzia nie lubią wąchania gdy są na smyczy i każdy podchodzący pies może dostać po nosie. Aronia do tej pory spokojna i uległa sunia, ostatnio też zaczyna na smyczy się stawiać. Nie zmienia to faktu, że każda z nich puszczona luzem nie atakuje obcych psów. Raczej pokazują cały rytuał psich powitań i tańców, a potem idą w swoją stronę. Wyjątkiem tu bywa Zuzia, która jest o mnie bardzo zazdrosna i nie lubi jak się obce psy do mnie zbliżają.
Pańcia jest tylko jej.

Może być tak, że na krótkim spacerze Ty zachowujesz się inaczej. Może się spieszysz. To może sunię stresować. Może coś się na takim spacerze kiedyś wydarzyło i sunia kojarzy sobie z tym porę i jest podenerwowana. Może na krótkim spacerze nie ma szans wyładować swojej energii i musi to zrobić na innych psach. Sam moment wyjścia jest bardzo podniecający i stresujący dla psa. Wtedy najwięcej gromadzi się w psim łbie emocji i być może sunia musi je szybko wyładować. Idąc na dłuższy spacer zachowujesz się, ubierasz inaczej, może bierzesz jakieś rekwizyty dające psu sygnał, że będzie zabawa. Przeanalizuj swoje zachowanie. Pies to bardzo rytualne zwierzę i zwraca ogromną uwagę na nasze zachowanie.





Może być tak, że na krótkim spacerze Ty zachowujesz się inaczej. Może się spieszysz. To może sunię stresować. Może coś się na takim spacerze kiedyś wydarzyło i sunia kojarzy sobie z tym porę i jest podenerwowana. Może na krótkim spacerze nie ma szans wyładować swojej energii i musi to zrobić na innych psach. Sam moment wyjścia jest bardzo podniecający i stresujący dla psa. Wtedy najwięcej gromadzi się w psim łbie emocji i być może sunia musi je szybko wyładować. Idąc na dłuższy spacer zachowujesz się, ubierasz inaczej, może bierzesz jakieś rekwizyty dające psu sygnał, że będzie zabawa. Przeanalizuj swoje zachowanie. Pies to bardzo rytualne zwierzę i zwraca ogromną uwagę na nasze zachowanie.


Re: Agresja w stosunku do innych psów
Wrzuciłam temat nie po to żeby dać komuś możliwość przekonywania innych że ich ogar nie jest agresywny ale... tylko żeby uderzyć się w pierś i obiektywnie nasze psy ocenić. Bo coś mi się wydaje że nie jest tak różowo. Qzia jesteś typowym właścicielem który swoje psy usprawiedliwia i tłumaczy. Wg mnie z opisów rasy powinno zniknąć że ogar to pies łagodny bo w większości populacji to nie jest prawda. Jeżeli pies w codziennym życiu bez jakiś szczególnych wyprowadzających go z równowagi bodźców reaguje agresją to nie jest łagodny i już.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Przed pracą i o 23 to szybki spacer zawsze na smyczy i wiem, że ona wie, że musi szybko siku i do domu, a na rozładowanie energii jest za mało czasu. Najgorsze że ludzie z psami nie pomagają tylko uciekają na drugą stronę ulicy oddając jej pole, więc na kolejnego psa sadzi się jeszcze bardziej żeby też uciekał. Przed żadnym spacerem się nie nakręca, siedzi spokojnie, spokojnie wychodzi i moment chowania kluczy i zapięcia kieszeni to sygnał do polowania. Jest mądra, wie kiedy tak robić - tylko przed krótkim spacerem. Nie wiem jak to rozgryźć, dziś był behawiorysta, to co radziła już stosowałam i się nie sprawdza, a w nocy po obcych osiedlach nie będę chodzić żeby zmienić jej trasę.
Ogar to pies spokojny, nie wykazujący agresji w stosunku do człowieka, ale to też pies myśliwski pracujący w pojedynkę lub z drugim psem, więc w sforze niekoniecznie dobrze musi funkcjonować. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Ogar to pies spokojny, nie wykazujący agresji w stosunku do człowieka, ale to też pies myśliwski pracujący w pojedynkę lub z drugim psem, więc w sforze niekoniecznie dobrze musi funkcjonować. Tak mi się przynajmniej wydaje.
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Wybacz, ale się nie zgadzam. Wielu z was zna moje suki z wystaw, spotkań, spacerów. Brały udział w pokazach, prezentacjach. Są wśród was, tu na forum, osoby, których psy jeździły samochodem razem z moimi. Często nawet były to psy, które moje widziały pierwszy raz w życiu.SARABANDA pisze: Wg mnie z opisów rasy powinno zniknąć że ogar to pies łagodny bo w większości populacji to nie jest prawda. Jeżeli pies w codziennym życiu bez jakiś szczególnych wyprowadzających go z równowagi bodźców reaguje agresją to nie jest łagodny i już.
I czy znajdzie się ktoś, kto widział najmniejsze oznaki agresji u moich psów ?
Pytanie retoryczne, bo znam odpowiedź.
Cytowałem Sarabandę, ale nie kieruję tego personalnie do nikogo - ale... Jak sobie wychowasz, tak masz.

Wesna z Gończaków
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Delia , mylisz się , w stosunku do człowieka też potrafią być agresywne. A to że psy myśliwskie w tym gończe nie mogą być agresywne w stosunku do innych psów w ogóle nie podlega dyskusji.
Sławek, nie piszę a tym bardziej nie twierdzę że wszystkie ogary są agresywne a już na pewno nie twierdzę tego o Luście czy Frani. Ja właśnie proszę żeby napisały te osoby których ogary nie są agresywne, chociaż wiele z nich znam i mogłabym wymienić. Przeczytaj kilka postów do tyłu.
Sama zaczęłam od wymienienia Sary jako łagodnej i Czupryny jako agresywnej .
Sławek, nie piszę a tym bardziej nie twierdzę że wszystkie ogary są agresywne a już na pewno nie twierdzę tego o Luście czy Frani. Ja właśnie proszę żeby napisały te osoby których ogary nie są agresywne, chociaż wiele z nich znam i mogłabym wymienić. Przeczytaj kilka postów do tyłu.
Sama zaczęłam od wymienienia Sary jako łagodnej i Czupryny jako agresywnej .
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Agresja w stosunku do innych psów
No właśnie chodzi tu o określenie kiedy możemy nazwać psa agresywnym a kiedy mamy doczynienia ze zwykłymi relacjami pomiędzy psami. Bo dla mnie sprawa nie jest taka oczywista, i nic nie jest albo czarne albo białe. Jest tyle odcieni pośrednich.SARABANDA pisze: Ja właśnie proszę żeby napisały te osoby których ogary nie są agresywne, chociaż wiele z nich znam i mogłabym wymienić.

Ps. Chyba by mi przez gardło nie przeszło określenie Czuprynki jako agresywnej.

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Agresja w stosunku do innych psów
Bez urazy, ale dalej twierdzę, że to kwestia wychowania. Pisałem nie tylko o L i F, ale też o Czuprynce (mojej ukochanej Gabi). Zasada jest prosta - (zacytuję znajomego) "w moim domu szczekam ja"
W psiej społeczności rządzi "Alfa" i tylko od nas zależy, czy tą "Alfą" będzie człowiek i jak bardzo mocną. Mając dzieci, nie mogę sobie pozwolić, aby psy choć przez chwilę pomyślały, że mogą stać w hierarchi wyżej niż ktokolwiek. Idąc na lekcję do przedszkola, suki dają się glaskać i przytulać obcym dzieciom, bo ja tak chcę. Akceptują obce psy w samochodzie, bo ja tak chcę. I cała filozofia.
Ktoś może powiedzieć, że suki układane od szczeniaka -Zgoda, ale jeden przykład, który wiele osób widziało: Wystawa klubowa, MagdaM poprosiła o wystawienie w "hodowlance" Zenita. Gorąco, w koło inne samce i suki (niektóre nawet z cieczką
) ...spróbował
. Reakcja z mojej strony, pacyfikacja i po kilkunastu sekundach miałem potulnego pieska na smyczy. To nie jest z mojej strony chwalenie się, ale próba uświadomienia, że pies zrobi tylko tyle, na ile mu pozwolicie.

W psiej społeczności rządzi "Alfa" i tylko od nas zależy, czy tą "Alfą" będzie człowiek i jak bardzo mocną. Mając dzieci, nie mogę sobie pozwolić, aby psy choć przez chwilę pomyślały, że mogą stać w hierarchi wyżej niż ktokolwiek. Idąc na lekcję do przedszkola, suki dają się glaskać i przytulać obcym dzieciom, bo ja tak chcę. Akceptują obce psy w samochodzie, bo ja tak chcę. I cała filozofia.
Ktoś może powiedzieć, że suki układane od szczeniaka -Zgoda, ale jeden przykład, który wiele osób widziało: Wystawa klubowa, MagdaM poprosiła o wystawienie w "hodowlance" Zenita. Gorąco, w koło inne samce i suki (niektóre nawet z cieczką


Wesna z Gończaków
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Agresja w stosunku do innych psów
No i właśnie o to mi chodzi Sławku. Masz już trzecie pokolenie ogarów wiesz jak z nimi postępować.
A wiele złych zachowań naszych psów wynika z błędów które popełniamy. (Przyznaję się również do swoich
) I ten sam pies w rękach innej osoby zachowa się często inaczej. Dlatego jeśli widać ewidentnie że błąd popełnia właściciel trudno od razu dyskryminować psa. I mówić od razu o strasznej agresji. Może wystarczy zmienić osobę trzymającą smycz. 



„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;