Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda i ich wspólna Jagna.

[kasiawro]

Pięknie i jakieś takie znajome okolice

Znajome masz rację.

Nie znam tych okolic ,ale piękne te wspominki blogowe

Nulka Dziękuję.

Bo tam jest po prostu pięknie,
pod tą górą bywalismy jeszcze bez Wigrusia,
ale wrócimy, morze jaki zlot będzie ?

Wigro pod którą, Wielką Sową? Też uważamy, że tam pięknie tylko Wigro woli chyba wędkowanie.
Zlot będzie tylko chyba nie tam, ale o tym to pańcia pewnie kiedyś napisze

No tak....zaległości potężne a fotek malusio, oj malusio

Malusio bo czasu nie mam tyle co Łoza. Ja stara dzieci czas zajmują, ciągle coś piszą, dzwonią

To samo na myśl mi przyszło...
No po prostu nędza, jak na tak długą nieobecność

Ewka postaram się zabrać do nadrabiania strat, jak tylko będzie wieczorem czas.

Teraz styczniowe spacery przedstawiam:

[miszakai]

Piękne

[Ania W]

[
Malusio bo czasu nie mam tyle co Łoza. Ja stara dzieci czas zajmują, ciągle coś piszą, dzwonią

O przepraszam, Łoza też ma dzieci
A na emeryturze to się ma więcej czasu wolnego
Troszku nietrafiona wymówka

To Wam święty Hubert piękną chmarkę podesłał

[kasiawro]

Hubert podesłał tego dnia sporo...
Co do dzieci to Koza ma mniej i młodsze,a teoria ma taka: małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem
Emeryturę mam, ale ganiać muszę bo inaczej pańcia marudzi, że jestem już stara, a tego słuchać nie mogę.

[Ola i Dunaj]

Ostatnie zdjęcie

[nulka]

Perełki pancia wstawiła ...dozuje nam

Dla mnie przedostatnie

[Ewka]

Wszystkie zdjęcia doskonałe, ale przed przedostatnie najdoskonalsze...
Piękna była zima latoś

[EiMI]

Piękne fotki

[kasiawro]

Dziękujemy Wam za zachwyty - fotki jak już pisałam rozjeżdżają mi się po zmniejszeniu, a obrabiać pańcia nie lubi...
Aby nie było, że dawkujemy (trochę tak, ale czasu nam brak na wszystko na raz) pokazuję Wam dalsze nasze zimowe dni spędzane zazwyczaj na wędrówkach. Czasami na dłuższe trasy mnie nie brali bo uważali, że zmęczę się mocno... myślał by kto

[kasiawro]

Lecimy dalej wspominając jedyną zimę jaką widzieliśmy swoim okiem: