No to Wrzos nie ogar1e2w3a pisze:Bo ogary to takie psy, które lepiej się czują w niższych temperaturach (ale chyba wiele innych psów również). Są wytrzymałe i potrafią długo chodzić.



No to Wrzos nie ogar1e2w3a pisze:Bo ogary to takie psy, które lepiej się czują w niższych temperaturach (ale chyba wiele innych psów również). Są wytrzymałe i potrafią długo chodzić.
no to Wy jesteście również niesamowici, Pańcia Toski i Bodka również i pewnie jeszcze wiele innych osób. A co do aparatu to ja po zrobieniu zdjęcia albo krótkiej serii zdjęć to zaraz chowałam go do torby. Jakoś wytrzymał ,a nie należy do tych z górnej półki.kasiawro pisze:Ewa jesteś niesamowita , my byliśmy w Izerach w week. i psy poza tym że sól szkodziła w paluszki na ulicy, dzielnie przeszli z nami po górkach, za to aparat nasz nie wytrzymał -14 i postanowił się zepsuć.
Wrzos jest najprawdziwszym ogarem i pewnie gdyby musiał to by dał radę.aniamam pisze:No to Wrzos nie ogar Dupka i łapki marzną po 10-15 minutach i chce wracać do domu. Pańcia musiała kupić kubrak zmarźluchowi .Najlepiej jest przy pańci na kanapie w ciepełku.
Takich kudłaczy to się nie dopiera teraz , bo schną kilka dni. Co najwyżej można spłukać trochę łapy i brzucho. Ale przeważnie to się nic nie robi i czeka aż samo się osypie. Są jakieś dwie szufelki piasku po porządnym spacerze.Hekate pisze:Jak się dopiera takie kudłacze po spacerze przez błota i chaszcze?
No pewnie ręcznie, ale najlepiej gdyby Pańcia Bodka i Tośki się w końcu zalogowała, to informacje były by z pierwszej ręki.qzia pisze:ale rzepy i inne futrzane czepiacze?