Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

Awatar użytkownika
aniamam
Posty: 879
Rejestracja: czwartek 31 maja 2012, 17:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: aniamam »

1e2w3a pisze:Bo ogary to takie psy, które lepiej się czują w niższych temperaturach (ale chyba wiele innych psów również). Są wytrzymałe i potrafią długo chodzić. :silacz:
No to Wrzos nie ogar :jezyk_3: Dupka i łapki marzną po 10-15 minutach i chce wracać do domu. Pańcia musiała kupić kubrak zmarźluchowi :strach_2: .Najlepiej jest przy pańci na kanapie w ciepełku. :mysl_1:
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: kasiawro »

Ewa jesteś niesamowita :zgoda: , my byliśmy w Izerach w week. i psy poza tym że sól szkodziła w paluszki na ulicy, dzielnie przeszli z nami po górkach, za to aparat nasz nie wytrzymał -14 i postanowił się zepsuć.
Awatar użytkownika
1e2w3a
Posty: 2358
Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: 1e2w3a »

kasiawro pisze:Ewa jesteś niesamowita , my byliśmy w Izerach w week. i psy poza tym że sól szkodziła w paluszki na ulicy, dzielnie przeszli z nami po górkach, za to aparat nasz nie wytrzymał -14 i postanowił się zepsuć.
no to Wy jesteście również niesamowici, Pańcia Toski i Bodka również i pewnie jeszcze wiele innych osób. A co do aparatu to ja po zrobieniu zdjęcia albo krótkiej serii zdjęć to zaraz chowałam go do torby. Jakoś wytrzymał ,a nie należy do tych z górnej półki.
aniamam pisze:No to Wrzos nie ogar Dupka i łapki marzną po 10-15 minutach i chce wracać do domu. Pańcia musiała kupić kubrak zmarźluchowi .Najlepiej jest przy pańci na kanapie w ciepełku.
Wrzos jest najprawdziwszym ogarem i pewnie gdyby musiał to by dał radę. :silacz:
SOKOŁÓWKA

Zapraszam na stronę o moich ogarach : http://www.mojeogary.ga
Awatar użytkownika
1e2w3a
Posty: 2358
Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: 1e2w3a »

W sobotę był spacer w sporym towarzystwie (7 psów), w niedzielę zaś w znacznie mniejszym – tylko 3 psy : Tośka, Bodek i Ares. Ale za to był dłuższy, 5. godzinny.
Dużo słońca i temperatura wprawdzie już powyżej zera ale ziemia jeszcze całkowicie nie odtajała i błotko jeszcze dość sztywne, tak że spacerować można było i nawet zapuszczać się w jakieś dziewicze dla nas tereny po których jeszcze nie stąpałyśmy.

No tak, znowu jakieś przeszkody, coś dla Tośki
Obrazek

No chłopaki, ruszać się!!!
Obrazek

Ja tam poczekam aż dadzą znać że pora w drogę, wtedy skoczę.
Obrazek

A ja przejdę tu obok
Obrazek

A teraz jakieś chaszcze. Dla nas to nic wielkiego, gorzej dla naszych Pańć.
Obrazek

Dawaj Tośka, poniuchajem niemnożko
Obrazek

No i coś tam wyniuchałem
Obrazek

Wróciłem, nie miałem szans
Obrazek

A teraz jakaś plątanina, nawet interesujące to miejsce. Tośka, gdzie jesteś?
Obrazek

A, tu .jesteś………..
Obrazek

A teraz przedzieramy się przez jakieś tyczki.
Obrazek

Obrazek

No wreszcie zrobiło się trochę miejsca dla naszych Pańć
Obrazek

To były nowe miejsca, ale tereny po drugiej stronie są znajome, tylko nie ma jak się tam dostać.
Obrazek

O co ja widzę ……
Obrazek

Znowu te konie. A ten to chyba nas poznaje, bo się zbliżył i zatrzymał. Oczywiście zachowałem wzmożoną czujność.
Obrazek

Były też mniejsze, na szczęście byliśmy oddzieleni.
Obrazek

Obrazek
SOKOŁÓWKA

Zapraszam na stronę o moich ogarach : http://www.mojeogary.ga
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: Hekate »

Jak się dopiera takie kudłacze po spacerze przez błota i chaszcze? :zdziw_5: Tereny wybieracie coraz bardziej hardcorowe. :D
Awatar użytkownika
1e2w3a
Posty: 2358
Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: 1e2w3a »

Hekate pisze:Jak się dopiera takie kudłacze po spacerze przez błota i chaszcze?
Takich kudłaczy to się nie dopiera teraz , bo schną kilka dni. Co najwyżej można spłukać trochę łapy i brzucho. Ale przeważnie to się nic nie robi i czeka aż samo się osypie. Są jakieś dwie szufelki piasku po porządnym spacerze. :niewka:
SOKOŁÓWKA

Zapraszam na stronę o moich ogarach : http://www.mojeogary.ga
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: qzia »

:mysl_1: :mysl_1: Piasek to pikuś, ale rzepy i inne futrzane czepiacze?
Awatar użytkownika
1e2w3a
Posty: 2358
Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: 1e2w3a »

qzia pisze:ale rzepy i inne futrzane czepiacze?
No pewnie ręcznie, ale najlepiej gdyby Pańcia Bodka i Tośki się w końcu zalogowała, to informacje były by z pierwszej ręki. :mysl_1:
SOKOŁÓWKA

Zapraszam na stronę o moich ogarach : http://www.mojeogary.ga
Awatar użytkownika
śmiga
Posty: 614
Rejestracja: piątek 23 mar 2012, 10:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: śmiga »

Zazdrościmy takiej fajnej ekipy spacerowej. A tereny faktycznie wybieracie coraz "ciekawsze" :mysl_1:
Spotykacie jakieś zwierzątka?
Śmiga(Okowita z Olfactus)
Awatar użytkownika
1e2w3a
Posty: 2358
Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

Post autor: 1e2w3a »

To nowe dla nas tereny, przeważnie spotykamy tam sarenki ale dziś to także natknęliśmy się na dzika. Nagle wybiegł, przeleciał w odległości ok. 10 m przed nami i dość szybko znikł w jakiś chaszczach. Nie był to pierwszy dzik na jakiego się natknęłam ale jeszcze tak blisko to tego zwierza nie widziałam. :strach_2: Ale czy blisko czy dalej to zawsze takie spotkanie robi na mnie wrażenie.
Ares z Tośką to się nakręcili i trochę poszli za nim ale udało nam się ich odwołać. :uff:
SOKOŁÓWKA

Zapraszam na stronę o moich ogarach : http://www.mojeogary.ga
ODPOWIEDZ