W końcu sobie Rafał przypomniał że tu ludzie jego fotki lubią oglądać
A super splaszczył się na ostatnim zdjęciu
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Dziękujemy za miłe wpisy i reanimację bloga aktywnie podtrzymujemy
Paula, poniedziałek przeznaczamy na dalszą eksplorację doliny Bugu, Narwi i ich starorzeczy
Tak więc w tegorocznym spacerze wielkanocnym, udziału nie weźmiemy
A podczas gdy w dniu dzisiejszym, Mak rozpłaszczał się coraz bardziej...
Przewracając się z boku na bok...
Zły pan, zdecydował się przerwać to leniuchowanie i zadecydował o wieczornym rozpoznaniu terenu
Już najbliższe okolicy działkowej bramy, ujęły nas kolorami... iść dalej czy klapnąć i napawać oczy tutaj ??
Decyzja... Idziemy dalej !! Nad wielką wodę
I taką 'ciszę' nad wodą bardzo lubimy...
Pan wtedy wgapia się w dal, mało co go obchodzi... a pies wykorzystuje te chwilę... na tarzanie w g...
Tak więc po powrocie do domu, niezbędna kąpiel i kolejne obsychanie, jakże jednak odmienne sposobem od prezentowanego poprzedniego wieczora.
Ależ Wam tam fajnie klimacik piękne widoczki eh...
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Leszku, już ja wiem pod jakim kątem Ci się ta rzeka podoba
Na tym odcinku Bugu, było jedno z lepszych miejsc sumowych i sandaczowych kilkanaście lat temu. Potem nurt rzeki uległ zmianie i miejsce to straciło w rybich oczach na atrakcyjności. Na szczęście nic w naturze nie ginie i znalazły one sobie inne miejsce... też równie urokliwe
Ale lecimy z reaktywacją bloga dalej
Jakaś taka działkowa nuda nam się chyba wkradła...
To może się poganiamy ??
Chyba trochę mamy już dosyć tych gonitw...
No to lecimy w podskokach na psie obserwatorium życia działkowego
A ja nie mogłem sobie odmówić sportretowania Makuszki na tym obserwatorium
Niedługo będę miał całkiem pokaźną galerię Maczka na tej górce...w sumie to już ją mam
rafkow pisze:Tak więc po powrocie do domu, niezbędna kąpiel i kolejne obsychanie, jakże jednak odmienne sposobem od prezentowanego poprzedniego wieczora.
Myślę ze ciężko "obeschnąć" wycierając się o deski
Ale skąd Mak miał wiedzieć skoro pańcio był zajęty pstrykaniem zdjęć i pieskowi nie powiedział o tym
Zdjęcia przepiękne i to wszystkie bez wyjątków
Maczek rewelacyjny model
Czekamy na kolejne zdjęcia z "wypraw krajoznawczych"