biodra, stawy łapy...

[Ania W]

A jakieś nowe wieści?

[Agata]

Nic nie wiem... Jest sobota, a lecznica nie ma własnego laboratorium. Kiedy wychodziłam, poprosiłam o telefon w wynikami jak tylko będą, a pani mi powiedziała, że to może być nawet 2.00 w nocy . Z komórką się nie rozstaję.

[miszakai]

ok, zajrzałam i jest. Dzięki, że piszesz. Pecha - trzym się

[irie]

My też trzymamy kciuki mocno!

[delia]

Duuuuużo zdrówka. Trzymamy kciuki

[Agata]

Po siódmej dzwoniłam do kliniki, żeby się czegoś dowiedzieć. Hematokryt i czerwone krwinki nawet gorzej , ale pierwsze badanie było przy dużym odwodnieniu i to może być skutek nawodnienia kroplówkami. Parametry krzepnięcia i stanu zapalnego lepiej. Ale ostatni mocz oddała podejrzanie ciemny (babeszjoza była sprawdzana 2 razy). Dziś jej nie wypuszczą... Wieczorem pewnie znowu zrobią morfologię. Czuje się lepiej niż w piątek ale cały czas się martwię.... I modlę się o przyzwoitą premię ...

[Ewka]

Agata, pieniędzmi się nie martw! Myślę, że nikt nie będzie przeciw, aby Cię wspomóc... Oby tylko zdołali pomóc Pestce!

[aganowaczek]

Słuchajcie kochani, proponuję zrobić "zrzutkę" na leczenie biednej Pestki. Wiemy jakie są koszty takiego leczenia, pobytu w klinice itd. Kto ile może - myślę, że każde złotówka jest na wagę złota.
Agata - podasz namiary na siebie - konto itd czy wolisz przez fundusz ogarkowy?

[Ola i Dunaj]

Myślę, że lepiej byłoby przez fundusz. Przelewy z dopiskiem Pestka np.
Agata, jesteśmy z Tobą. Pestka walczy, to najważniejsze !

[nulka]

Jestem dobrej myśli i wspieram duchowo!

Też uważam ,że na konto ogarkowe ,zresztą samo konto po to powstało