biodra, stawy łapy...

[Hekate]

Żadnych wiadomości...

[nulka]

ja się tez niepokoję !!!

[Agata]

Przepraszam, biegam dziś jak obłąkana. Pestka została na noc w lecznicy. Rano zadzwoniłam - wczoraj po transfuzji wyszła na własnych słabych nogach się wysikać, rano też. Teraz jest na piętrze i ma problem z wejściem. Jestem od niej od jakiegoś czasu. Na pewno zostanie znowu na noc . Ma mieć znowu biochemię i morfologię wieczorem badaną, jak zadzwonią z wynikami napiszę. Cały czas jest smutna i raczej leży . Gdzie moja zwariowana kręcąca tyłkiem suka się podziała?
Nie jestem pewna happy endu na 100%.

[Hekate]

Cały czas trzymamy kciuki. Będzie dobrze. Musi.

[aniamam]

łapki i kciuki mocno zaciśnięte!!!

[nulka]

Mocno trzymamy !!!

[Gosia]

trzymamy kciuki mocno!

[qzia]

Gdyby potrzebowała krwi to dzwoń lub esemesuj. Mamy chody w banku a jakby co to możemy w każdej chwili oddać. Z mastiffów da się dużo utoczyć. A jest i Szabuś, który dawno nie oddawał. Kciuki mocno zaciśnięte.

[Agata]

Dziękuję wszystkim
W tej lecznicy krew jest dostępna. Wolą przetaczać z banku niż od psa.

[Ewka]

Jak się czuje teraz Pestka? Masz już info z wynikami badań?