Przyjaźń ze Skubim kwitnie, chociaż od czasu do czasu Bruno musi go ustawić, bo mały jest co najmniej równie bezczelny, jak mój ogar w jego wieku. Godzinami można podziwiać, jak bawią się w berka...
Załączniki
W objęciach Bruna.JPG (75.24 KiB) Przejrzano 2584 razy
Uszy służą do latania.JPG (81.99 KiB) Przejrzano 2585 razy
Skubi uwielbia być górą.JPG (77.77 KiB) Przejrzano 2585 razy
Mamy w rodzinie nowego pieska. Suczka imieniem Fruzia jest rozkosznym kundelkiem i owocem romantycznego związku: jej tata przyprowadził ciężarną mamę do swojego domu (wiejska buda z fajnym podwórkiem i miłymi ludźmi). Zajął się nią i zaopiekował lepiej niż niejeden przedstawiciel homo sapiens w takiej sytuacji. Fruzia jest do niego podobna, co cieszy, bo jest ładniejszy od mamusi. Maleńka mieszka już w nowym domu i straszliwie rozrabia. Bruno zachwycił się i starał być delikatny. Mała już wodzi go za nos...
Załączniki
Nowa przyjaciółka (Small).JPG (60.12 KiB) Przejrzano 2106 razy
Stracił dla niej głowę (Small).JPG (44.08 KiB) Przejrzano 2107 razy
Też jestem malutki (Small).JPG (51.36 KiB) Przejrzano 2106 razy