Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
A Uchatek dzików nie dokarmia?
Łoza ostatnio na polach dorwała się do jakiś rozjechanych marchewek - odgonić nie mogłam.
Łoza ostatnio na polach dorwała się do jakiś rozjechanych marchewek - odgonić nie mogłam.
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Tym razem była tylko Coda, ciężko mi było z torbą kukurydzy, aparatem i jeszcze psem więc jedno musiało zostać w domuAnia W pisze:A Uchatek dzików nie dokarmia?

A wogóle to Uchatek dokarmia i z większą kulturą niż ta mała kukurydzianka. On przynajmniej ze zżera tego co zaniesie



Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Tajemniczy gość w śląskich klimatach... 

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Jesień, jesień ... dziś psiaki trochę się wymęczyły w lesie
Pogoda prawie wiosenna, piękne, leśne zapachy, czego chcieć więcej

Pogoda prawie wiosenna, piękne, leśne zapachy, czego chcieć więcej

- Załączniki


Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Udany spacery - ten wczorajszy, ale i ten z kukurydzą.
Pogoda dotychczas sprzyjała.
Lasy macie piękne, to nic tylko korzystać

Lasy macie piękne, to nic tylko korzystać

Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Co robi Pani Ogarzyca jak chce jeść ?
Przychodzi z kasą do kuchni i śpiewa
Przychodzi z kasą do kuchni i śpiewa



Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Wczoraj do nas przyszły dwa młode dziczki
Jak zobaczyły Codę to od razu podbiegły
Nie wiem o co chodzi ale na pewno jej szukały, żeby pogadać o tej kukurydzy, którą im zeżarła
Im bardziej Coda głosiła tym bardziej dzikuski chciały się z nią zaprzyjaźnić
Wystraszył je samochód, który akurat podjechał więc bidule poszły sobie dalej, razem, jak psy chodziły po osiedlu
Dziś w lesie moje towarzystwo pogoniło, wyszalało się, a na koniec wycieczki stanęło jak wryte przed zagajnikiem.
Po chwili usłyszeliśmy wrzaski spacerowiczów i ujadanie jakiegoś małego burka obszczymurka
Na wszelki wypadek zapięłam moje psy na smycze. Ruszyliśmy przed siebie, jak najdalej od zagajnika ( mieszkają w nim dziczki i sarenki ). Po minucie było słychać tylko trzask gałęzi i COŚ pędzącego w naszą stronę.
To była sarna (przepiękna zresztą
), którą pogonił mały burek
Uchaty i Coda tak były zdziwione, że dopiero jak sarna nas minęła to ocknęły się i poszły dalej węsząc przy ziemi
PS. my sarenek nie gonimy
dziczkom nosimy warzywka
jedynie to możemy pogonić burki, które przeszkadzają zwierzątkom w lesie 

Jak zobaczyły Codę to od razu podbiegły


Im bardziej Coda głosiła tym bardziej dzikuski chciały się z nią zaprzyjaźnić

Wystraszył je samochód, który akurat podjechał więc bidule poszły sobie dalej, razem, jak psy chodziły po osiedlu

Dziś w lesie moje towarzystwo pogoniło, wyszalało się, a na koniec wycieczki stanęło jak wryte przed zagajnikiem.
Po chwili usłyszeliśmy wrzaski spacerowiczów i ujadanie jakiegoś małego burka obszczymurka

Na wszelki wypadek zapięłam moje psy na smycze. Ruszyliśmy przed siebie, jak najdalej od zagajnika ( mieszkają w nim dziczki i sarenki ). Po minucie było słychać tylko trzask gałęzi i COŚ pędzącego w naszą stronę.
To była sarna (przepiękna zresztą


Uchaty i Coda tak były zdziwione, że dopiero jak sarna nas minęła to ocknęły się i poszły dalej węsząc przy ziemi

PS. my sarenek nie gonimy



- Załączniki


Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Uchaty dzisiaj dostał przepiękne rozetki, prosto z konkursu viewtopic.php?f=41&t=2288&st=0&sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
Rozetki są śliczne
Uchaty chciał je zjeść razem z kopertą ale się nie dało
Dziękujemy

Rozetki są śliczne


Dziękujemy


