Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda i ich wspólna Jagna.

Post autor: **Ania W** » poniedziałek 12 sie 2013, 22:27

Z góry, z dołu...No ujęcia ze wszystkich stron.
Ale chyba rześko było bo tacy wszyscy w polarkach?

Pamiętam taką Irgę

- to się nazywa determinacja ...

Post autor: **kasiawro** » sobota 31 sie 2013, 21:32

Ania W pisze:Z góry, z dołu...No ujęcia ze wszystkich stron.
Ale chyba rześko było bo tacy wszyscy w polarkach?

Aniu rześko hmm tzn zależy dla kogo. Ja to mam foty z Grecji w sierpniu w polarze

więc moim ubiorem się nie sugeruj.
Wycieczka była bardzo fajna pod względem pogodowym, relacyjnym i kondycyjnym.

Teraz matka rodu i matka Zw. Europy dla tych co lubię tytuły to Runo dziś zdobył Zwycięstwo Europy!!!

Ola i Dunaj · Post autor: **Ola i Dunaj** » niedziela 01 wrz 2013, 15:03

Pięknie i nostalgicznie

Jeśli mogę, to dorzucę jeszcze jedno zdjęci Paśki. Tak jakoś mnie rozczuliło

Post autor: **kasiawro** » niedziela 01 wrz 2013, 17:35

Pasia Dziękuję za śliczną fotkę!

Powoli po bardzo "żywym" sierpniu nadrabiamy zaległości blogowo/zdjęciowe.
Początkiem sierpnia przyjechał do nas mój synek Ruczajek na wakacje. Trochę chorowałam więc głowy do focenia wspólnych spacerów jakoś nie miałam - mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to powtórzymy.
Potem przyjechała córa Miętowa na swoje wakacje i tutaj już udało się trochę zatrzymać chwil na zdjęciach.

Post autor: **kasiawro** » niedziela 01 wrz 2013, 18:05

Pałac jest tutaj:
viewtopic.php?f=5&t=136&st=0&sk=t&sd=a&start=2310" onclick="window.open(this.href);return false;
i jeszcze w kilku miejscach na naszym blogu

.
Miejsce bardzo urocze, jak całe Niemczańskie Wzgórza. Mamy teraz mniejszy wybór spacerowych tras ponieważ już zostało ustalone rodzinnie, że co niedziela będziemy po spacerze szli na degustację piw do pałacu.
W internecie jest o tym miejscu tutaj:
http://www.uroczysko7stawow.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Post autor: **kasiawro** » niedziela 01 wrz 2013, 18:20

Potem była letnia burza, którą Mięta pierwszy raz przeżyła w mojej budzie i z towarzyszącym jej Zagajem spędzili ją dzielnie. Budę Mięta pokochała jak swoją i nawet ukochanego Zagaja do niej nie wpuszczała.