Harry jest już w domu!!!
Staraniem Beaty znalazł się ktoś, kto wspaniałomyślnie poświęcił swój czas i pojechał po Harrego i zawiózł go do Plocka. Sama już przyznam traciłam nadzieję, że to się kiedykolwiek uda... Ogromne dzięki
Wiem z przekazu, że Harry był bardzo grzeczny przez całą podróż, bez problemu dał się zapiąć na smycz, wsiadł do samochodu i pięknie jechał. To jest podobno słodki, cichy, bardzo grzeczny psiak.
W Płocku czekały na niego otwarte ramiona (dosłownie!) nowych Państwa, w które wpadł roześmiany. Poznał ich (byli u niego w azylu w Pszczynie) i cały czas się do nich tulił.
Piękny Harry jest już szczęśliwy
Mam nadzieję, że poprzez Fundację uda nam się jeszcze otrzymać i zamieścić za jakiś czas zdjęcia Harrego z nowego domu.
Dzięki ofiarności kilku osób tak się udało, że proszę Fundusz ogarkowy jedynie o zwrot części kosztów za benzynę w wysokości 250 zł. Na PW podam nr konta, na który trzeba będzie złożyć przelew.
Mam nadzieję, że wszystkich nas ucieszy wiadomość, że Harry ma już dom!
O taki też dopisek bardzo proszę w tytule wątku.