O nie, nie. Są rzeczy ważne i ważniejsze - wczoraj wieczorem Tara skasowała Czekana za próbę podprowadzenia jej kości. Czekan jest w tym temacie po pierwsze: zawzięty, po drugie czasami bardzo męczący. A że wiem, że Tara go nie ugryzie, tylko zrobi dużo jazgotu to dałem im wolną łapę na rozwiązanie konfliktu. Generalnie raczej staram się przerywać jego "wymuszanie" oddania jemu żarcia Tary, on jest w tym bardzo, ale to bardzo konsekwentny.Ania W pisze:Ciotka Tara to chyba nawet teraz nie oddałaby szczylka nawet za ciężarówkę kości
Fakt. Może i był ostatni, najmniejszy itd, ale dziś mogę z pełną świadomością powiedzieć, że sylwetkę ma mega fajną. W końcu jest mójAnia W pisze:Zgrabniocha!

Przy okazji polecam Wam dać psu surową koninę. Masakra, jak Tara na żołądki z treścią dostaje ślinotoku, a Czekan skacze, żeby je szybciej dostać, tak koninka przebiła żołądki. To jest absolutnie nieprawdopodobne, co te psy wyrabiają, żeby dostać się do michy, hit sezonu.