http://picasaweb.google.com/pimthu/Mato ... lvTz5q7OFA#" onclick="window.open(this.href);return false;
Zanim u niego będzie wiosna.....to u nas już chyba lata będzie

Jak Trufla jechała, jakoś to było, Tuja, Trop i Tajga wyjeżdżały w jeden weekend więc zrobiło się jakoś tak pusto. Poza tym cały czas miałam świadomość, że Trop-Mato jedzie tak daleko i tutaj też nie wytrzymałam. Ludzie patrzyli na mnie,a ja płakałam jak się z nim żegnałam.REDAIK pisze:Dzisiaj po wyjeździe pierwszego malucha moja Zuza się poryczała.
Jasne, że tak. Jednak pewne sprawy są od człeka silniejsze...Paula pisze:...
najważniejsze, żeby maluchy dobrze trafiły i miały fajne psie życie...