Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Święta były, śnieg pozostał...
- Załączniki
-
- Hej, może byśmy gdzieś wyszli? Wiosna za oknami...
- 1.jpg (114.13 KiB) Przejrzano 1780 razy
-
- Żartowałem ;)
- 2.jpg (75.6 KiB) Przejrzano 1777 razy
-
- Tutaj coś było...
- 3.jpg (135.85 KiB) Przejrzano 1771 razy
-
- I tam.
- 4.jpg (164.56 KiB) Przejrzano 1769 razy
-
- I tutaj.
- 5.jpg (65.39 KiB) Przejrzano 1782 razy
-
- W nogi!
- 6.jpg (69.69 KiB) Przejrzano 1768 razy
-
- Znowu jestem!
- 7.jpg (113.13 KiB) Przejrzano 1779 razy
-
- Idziecie, czy nie?
- 8.jpg (141.22 KiB) Przejrzano 1767 razy
-
- Oni w prawo, to ja w lewo.
- 9.jpg (112.87 KiB) Przejrzano 1768 razy
-
- Portrecik rodzinny.
- 10.jpg (166.82 KiB) Przejrzano 1767 razy
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Czy ja dobrze widzę Chaszczy nie uciekał na spacerku
I jak profesjonalnie całą rodzinę zaopatrzył w gumowce, co te ogary robią z ludzi

I jak profesjonalnie całą rodzinę zaopatrzył w gumowce, co te ogary robią z ludzi

- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Tym razem poszliśmy w obce tereny, a wtedy zwykle się trzyma w zasiegu wzroku. Ale jednka tym razem nawiał, wydawało się, że już po psie, ale wrócił po ok. 15 min. Z zupełnie innej strony niż pobiegł, zziajany tak, że aż jezora nie miał siły schowaćkasiawro pisze:Czy ja dobrze widzę Chaszczy nie uciekał na spacerku![]()

ilo
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Jakiś czas nas nie było. No bo - zmiany i nowości. W załączeniu 

- Załączniki
-
- Jedna z ośmiu nowości... Wiecie, co to?
- 1.jpg (198.11 KiB) Przejrzano 1665 razy
-
- Ha?
- 2.jpg (83.77 KiB) Przejrzano 1665 razy
-
- Dość niewyraźne...
- 3.jpg (147.21 KiB) Przejrzano 1653 razy
-
- Rasowe!
- 4.jpg (106.49 KiB) Przejrzano 1668 razy
-
- Zielononóżki kuropatwiane.
- 5.jpg (131.83 KiB) Przejrzano 1658 razy
-
- Kury, znaczy się... Półtoramiesięczne.
- 6.jpg (137.81 KiB) Przejrzano 1666 razy
-
- Rasa polska, oczywiście. A pierwsze jajka jakoś w październiku ;-)
- 7.jpg (200.3 KiB) Przejrzano 1657 razy
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Zielenieję z zazdrości. 

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Jaki śliczny kurniczek. Nie pokażę moim kurczakom bo zzielenieją z zazdrości
. A gdzie macie w nim gniazda? Rozumiem, że kabelek to od internetu, żeby kurczaki forum kurze mogły obserwować 


- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Gniazda czekają na swoją kolej... Na razie nie podejrzewam kurek o chęć znoszenia jaj
A o Internecie nie pomyślałem, zająłem się przyziemnym oświetleniem. Będę musiał bezprzewodowy założyć 


Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
To będziemy się ścigać u kogo pierwsze jajko
.

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Pomyślałam ,że jakieś jastrzębiowate do leczeniaJedna z ośmiu nowości... Wiecie, co to?

Pokazujcie ,pokazujcie te kurniczki ! Trzeba będzie się przekwalifikować

- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
Karbon bardzo chętnie zapoznałby się bliżej z kurczętami, ale są dwie zasadnicze przeszkody:nulka pisze:Chaszczy nie zapoluje ?
1. Kurnik jest w wydzielonej części, ogrodzonej siatką i zamykanej,
2. Jakby ktoś zapomniał zamknąć bramki, to do wtargnięcia do kurnika brakuje psu 0,5 m sznurka

Ale poszczekiwać na odległość to nie przeszkadza....
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian