Nie, Kasiu, jeszcze nie dzwoniłam. W pracy na szybko wrzuciłam tylko linka... No i słabo doczytałam ogłoszenie... Powinnam chyba umieścić jego wątek w psich adopcjach, bo on czeka wprawdzie na właściciela, ale nowego. Chyba jutro można zadzwonić do schroniska?
Zadzwoniłam dzisiaj do schroniska.
Pies został rzeczywiście znaleziony w okolicach Jasła, ale na podstawie umowy podpisanej z gminą trafił do schroniska pod Racławicami.
Z informacji od Pani, która zajmuje się w schronisku adopcjami - pies nie jest młody, ale w dobrej kondycji. Może byc już adoptowany, bo kończy sie czas oczekiwania na ewentualnych właścicieli. Nie ma tatuażu ani chipa.
Pani obiecała w najbliższym czasie zrobić aktualne zdjęcia psiaka, zalogować się u nas i przekazać więcej informacji o psie...
Trzeba rozpuścić wici... Może ktoś go przygarnie
Dostałam zdjęcia i trochę informacji o psie, a przede wszystkim namiary na osobę, która zajmuje się w schronisku adopcjami i zaprasza do kontaktu i zadawania pytań o psie.
Poniżej kopiuję treść e-maila, który mi Pani Kasia przesłała no i zdjęcia Urana, bo takie imię dostał.
"Witam,przesyłam obiecane zdjęcia psa i bardzo proszę o wrzucenie go na forum ogarów, teraz nazywa się URAN. To wspaniały, bardzo spokojny i łagodny pies, o jak myślę, dobrym instynkcie myśliwskim. Pozbawiony agresji, bezkonfliktowy, karny, ma ok. 5 lat. Bez problemu można mu zapiąć smycz i wyprowadzić. Kontakt do adopcji: Kaśka tel. 505-580-433, mail: schroniskopsiepole.pl Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam,
Kaśka Kusterka"
Ucho, to chyba dawna kontuzja, bo na tych zdjęciach z początku marca też widać, że jedno uszko krótsze. O łapkę trzeba zapytać Panią Kasię.
Może ktoś go wypatrzy bo już dość się nasiedział w schronie.
Naprawdę jest piękny...