Sandacz by Wigro, świąteczny raczej
na 6 osób
sandacza ok 80 dkg, z jeziora
warzywa z Hortexu 1 paczka
absynt z piwnicy w/g Dunaja, do smaku
ryż brązowy z oszołoma
żurawiny z lasu
szpinak z Lidla
borowiki z lasu, osiem łebkow (przed mrożeniem, sparzyć )
limonka 1, skórka tarta z 1 cytryny, czosnek do smaku, ser szwajcarski ostry -bukiet typu stara onuca dwie łyżki tarty,śmietana prawdziwa nie ze sklepu 100gram, dwie łyżki mąki minimum 550, lepsza żytnia, dwie kostki rosołowe, sól , pieprz, aha jeszcze migdały krojone i na dodatek pokruszone- cztery łyżki.
Naczynie do pieczenia smarujemy olejem słonecznikowym. Na to zblanszowane na masełku warzywka tak z 1 cm wysokości, sól pieprz. Dzonwka sandacza kroimy na pół, wyciągamy kości, solimy i układamy na warzywach skórką do góry.Migdaly mieszamy z jajkiem i układamy na sandaczu. Borowiki solimy, jak duże to ćwiartki wpychamy między rybę. Do piekarnika 20 minut, 200 stponi.
Teraz ryż gotujemy na kostce a szpinak na masełku z czosnkiem pitrasimy.
A teraz najważniejsze, sos.
Kostka w pół szklance wrzącej wody oraz dwie łyżki masła, teraz zmniejszamy grzanie, nie powinno wrzeć.Dodajemy mąkę mieszając. Łączymy śmietanę z żółtkiem (na ciepło w kąpieli wodnej bo się zważy). Śmietana z jakiem do sosu, mieszamy, na koniec tarta skórka, ser, sok z limonki, mieszamy, zostawiamy na gorącym ale nie zagotować.
Już minęło 20 minut, więc wydajemy. Duży talerz, ryba i grzyby i warzywa polewamy sosem, szpinak, ryż. Do tego ciepły kisiel żurawinowy do popicia i absynt, oczywiście do smaku.
Smacznego
Sandacza, borowiki, żurawiny, piołun do absyntu pozyskuje się przy aktywnej wspólpracy ogara

Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.