Pozdrawiamy wszystkich smutnych, zwłaszcza Kasię

. Domyślam się, że nie jest łatwo tak nagle oddać takie słodkie kluchy. Tajgunia jest super!!!! Trochę broi, podgryza co się da, zwłaszcza chłopaków. Pogoda nie dopisuje, ale jak tylko nie pada, to wychodzimy na ogródek. Tajga jest wesoła i tak słodka, że kto nie przyjdzie (tabuny gości), to się z miejsca w Niej zakochuje

.
W nocy trochę popiskuje, ale później zasypia i do rana jest spokój. Ładnie je, uwielbia pieszczoty, a jak poszaleje, to potem śpi bitą godzinę. Teraz mam urlop, więc muszę przyzwyczaić niunię do zostawania samej. Później mój brat będzie jej doglądał pod Naszą nieobecność. W tym tygodniu założymy bloga i wkleimy fotki, tymczasem zapewniamy, że jest wesoła, szczęśliwa i dopieszczona. Pozdrawiamy!