u nas Azja sikał najpierw gdzie popadnie,kupcia w domu była tylko raz i to na dywan chwile po tym jak go mąż pierwszy raz wniósł do domu(to chyba ze strachu) potem rozłozyłam mu podkład koło drzwi wyjściowych i tak się nauczył ze nie ma lania gdzie popadnie tylko na mate.

Ale te sikanie na mate mu nie wychodziło gdyz przednimi łapami stał na macie a zadkiem i tak na podłoge leciało wszystko. Szybko mate zabralismy, a on juz wiedział ze jak siku to pod drzwi i wtedy szybko go brałam na rece dwa piętra w biegu i na trawke przed blokiem i wtedy nagrody pieszczoty i czułe słowka

. Potem sie nauczył ze jak sie chce to trzeba pod drzwi isc i za kazdym razem po załatwieniu czekał na nagrode. Czasami to przerywał po 6 razy sikanko aby tylko smaczek dostac

Ale nie powiem umęczyłam sie z nim niesamowicie przez 4 tygodnie zylismy bez dywanów, a do tego miałam prawie depresje, Azja lał w jednym pokoju a mój 2,5 letni synek jak sie napatrzył ze piesek moze

to on szedł do drugiego pokoju ściągał spodnie i majtki(mimo tego ze dobrze wiedział i umiał sikac na kibelek i nocnik) i jak stał tak sikał na środku pokoju.

Myślałam wtedy że mnie szlag trafi na miejscu.
Takze doradze zeby gazete połozyc koło drzwi a potem jak załapie ze to tam zabrac i jak bedzie chodził w tamto miejsce to wtedy na dwór, na początku lata sie co godzine a potem czas się wydłuży. U nas Azja wytrzymuje np od 11 do 21, 20 zalezy kiedy mu sie zachce i łaskawie podejdzie pod drzwi

Także życzymy wytrwałości
