Endo z Wszystkich Skoków

[Ania W]

A czy na takie wystawy wpuszczają też psy, które nie startują? Zabrałabym Fuksa, nich się opatrzy, a co!

Zgodnie z regulaminem nie - obowiązuje szczepienie przeciwko wścieklizny a Fuks nie będzie go miał.
Nie bierzcie takiego małego szczeniaka prosto z kwarantanny do takiego dużego skupiska psów. To nie jest dobra opcja na socjalizację, zwłaszcza, że wystawa halowa.
Jeszcze zdążycie pojeździć na wystawy

[smoko]

Racja. Lepiej ostrożnie. Ale i tak przyjedziemy pokibicować braciakowi i innym ogarom - bez Fuksa

[endo]

Pretor przygotowuje ogród do wiosny, właśnie rozpoczął wykopy pod nowe nasadzenia

ogrodnik

DSCF1040.JPG (100.28 KiB) Przejrzano 497 razy

dołeczek

DSCF1045.JPG (155.1 KiB) Przejrzano 499 razy

Endo prace ogrodowe ma już za sobą, więc sobie biega

DSCF1031.JPG (85.76 KiB) Przejrzano 497 razy

[smoko]

Pożyczysz mi tych ogrodników? Mam 200 metrów działki do przekopania i dwa pniaki po jabłoniach do wykarczowania. Jak widzę, to dla nich bułka z masłem

[endo]

Pożyczysz mi tych ogrodników? Mam 200 metrów działki do przekopania i dwa pniaki po jabłoniach do wykarczowania. Jak widzę, to dla nich bułka z masłem

bierz pniaki nie mają szans

[Hekate]

Ten chłopak jest niezastąpiony

[endo]

Ten chłopak jest niezastąpiony

oj, tak

[aganowaczek]

Kto pod kim dołki kopie...
Fajne chłopaki
U nas tendencje do ogrodnictwa ma Duśka i Aksamitka. Łycek z Czesną nie mają czasu - wykorzystują go na bieganie w te i we wte

[qzia]

Bieganie w te i wew te to ulubione zajęcie moich chłopaków. W tym są bardzo zgodni. Ramie w ramię ganiają przy płocie wszyscy trzej. Aronia z boku się przygląda. Dołki kopie Amalka i Oliwka. No i znowu offujemy. Brawa dla ogrodników amatorów. Najlepsze są te dołki wykopane pod wieczór. Człowiek idzie do kojców z miskami i nagle fik. I wszyscy mają darmową wyżerkę. Dobre też są dołki schowane w trawie. Zawsze jak po ciemku wychodzę na podwórko to biorę komórkę, żeby w razie czego wezwać Kubę na ratunek.

[qzia]

Co do wystawy to opcje są dwie. Albo pożyczasz kartę zgłoszenia od znajomych i wchodzisz ze swoim psem. Można też psiaka wwieźć samochodem. No cóż jesteśmy specjalistami we wprowadzaniu różnych osób i psów na wystawy , bo najczęściej mamy parę psów zgłoszonych, jesteśmy we dwoje i nikt się nie może połapać co i jak. Ja też jestem przeciwna wnoszeniu szczeniaków do halówek. Często taka wystawa to trauma dla dorosłego psa nie mówiąc już o maluchu. Ale z drugiej strony, zgodnie z teorią okna socjalizacyjnego powinno to być pożądane doświadczenie. Co do szczepień to rok temu w Krakowie wet nie chciał wpuścić 4 miesięcznego Adonisa z powodu braku szczepienia przeciwko wściekliźnie. Kuba zaczął panikować. Ale Polak potrafi. Spokojnie podjechaliśmy do innego wejścia ukrywszy pierwej psa w klateczce (trochę darł pyska) i bez dyskusji nas puścili.