O super! Witajcie!!!
Objawił się Fiord - czy to ten Fiord, który ma GPS? Podzielcie się wrażeniami z użytkowania i doradźcie co kupić - proszę.
I sąsiedzi z Katowic! Ale fajnie! Jesteśmy już wstępnie umówione na ogarze spacery z koleżankami z Sosnowca - Sarabanda się znalazła, ale z Uchatym i Codą też chętnie poszalejemy, jak tylko przejdziemy wszystkie szczepienia. Fajnie, że mamy tylu ogarzych sąsiadów
Wstałam właśnie w nocy, ponieważ obudził mnie jakowyś dziwny zapach...

nie powiem, nawet dosyć swojski... Po ciemku powędrowałam w kierunku pstryczka elektryczka celem zlokalizowania źródła owego naturalnego aromatu. No i udało się zlokalizować od razu.

Wdepnęłam w owe źródło, a nawet wpadłam na nim w poślizg niekontrolowany, rozmazałam je sobie na połowę pokoju i jeszcze stłukłam kolano o ławę pojechawszy stylem dowolnym....

Cóż jak to mówił mój ulubieniec Forest - shit happens...

Fuksio zachwycony, że pańcia wstała i się tak cudnie bawimy...

Z szacunku dla czytelników nie przytoczę co mi się z głębi jestestwa wyrwało.... Powiem tylko, że zapomniałam iż jestem damą.... Oczywiście nie mam pretensji do pieska, tylko do życia w ogóle. Muszę sobie obok łóżka jakąś latarkę zostawiać.