Gryzoń wśród labradorów
Re: Gryzoń wśród labradorów
Może wystraszyli się, że z prezentów od Mikołaja "nici" jak będa tak łobuzować.... bo Wrzos dzisiaj też podejrzanie spokojny
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
-
panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Gryzoń wśród labradorów
ja myślę, że oni się czają na większy skok (np na choinkę albo na mięso świąteczne ewentualnie centralnie na stół, prezenty spod zjedzonej choinki też by pewnie posmakowały...)
ogar wymaga dużo spokoju wewnętrznego. Choć labradory też, zwłaszcza jeden którego zabrałam zaraz po porodzie suce, dotknęłam go pierwsza, przytulilam a dopiero potem suka mogła go oblizać. I teraz mam psa który rozumie mnie bez słów (mialam wiele psów w życiu ale nigdy o takiej psychice), doskonale czuje jak jestem zła i się sam w klatce zamyka i czeka aż mi przejdzie, ale nadal pożera poduszki...
ogar wymaga dużo spokoju wewnętrznego. Choć labradory też, zwłaszcza jeden którego zabrałam zaraz po porodzie suce, dotknęłam go pierwsza, przytulilam a dopiero potem suka mogła go oblizać. I teraz mam psa który rozumie mnie bez słów (mialam wiele psów w życiu ale nigdy o takiej psychice), doskonale czuje jak jestem zła i się sam w klatce zamyka i czeka aż mi przejdzie, ale nadal pożera poduszki...
labradory i ogar 
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;-
panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Gryzoń wśród labradorów
a to tak z okazji sylwestra - co my o tym sądzimy
labradory i ogar rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Gryzoń wśród labradorów
i to jakBasiaM pisze:Jednym słowem ... Grizli olał stary rok
, nawet mu się nogi nie chciało podnieść 
-
qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Gryzoń wśród labradorów
Zgadzam się z nim w zupełności. 
Rok był do bani a następny nie zapowiada się dużo lepiej. 
Rok był do bani a następny nie zapowiada się dużo lepiej. -
panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Gryzoń wśród labradorów
Gryzold nalezy do tej mniejszości która nie lubi podnosić łap bez potrzeby
Sylwester to głupota. Zwłaszcza z moimi psami.
nie, strzałów sie nie boją, ale czarny labek jak widzi petardę to dostaje kręćka i mam wielkie obawy czy czasem nie przyniesie mi takiej do połowy już odpalonej w gębie.... No polował wczoraj na petardy. 
I gdyby miał skrzydła to by za nimi latał.
Sylwester to głupota. Zwłaszcza z moimi psami.
nie, strzałów sie nie boją, ale czarny labek jak widzi petardę to dostaje kręćka i mam wielkie obawy czy czasem nie przyniesie mi takiej do połowy już odpalonej w gębie.... No polował wczoraj na petardy. I gdyby miał skrzydła to by za nimi latał.labradory i ogar rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Gryzoń wśród labradorów
W końcu labek to aporter , jak słyszy huki to mu się uruchamia potrzeba aportowania.
Moje "dzikarze" szarżują na petardy oszczekując z zadartymi do góry ogonami ciągnąc mnie na smyczach po całym osiedlu. Też zabawa na 102.
________________
Małgosia&S&C
Moje "dzikarze" szarżują na petardy oszczekując z zadartymi do góry ogonami ciągnąc mnie na smyczach po całym osiedlu. Też zabawa na 102.
________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
-
panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Gryzoń wśród labradorów
no aporter, ale nie saper
mam ogromniastą ochotę na ścieżkę - chyba wyciągnę butlę z posoką, rozmrożę i ułożę ścieżkę. I to w tym tygodniu. Nawet dziś sobie poszłam te 300 metrów za chałupkę do lasu w poszukiwaniu jak najfajniejszego fragmentu lasu i wąwozów do zakończenia ścieżki.
mam ogromniastą ochotę na ścieżkę - chyba wyciągnę butlę z posoką, rozmrożę i ułożę ścieżkę. I to w tym tygodniu. Nawet dziś sobie poszłam te 300 metrów za chałupkę do lasu w poszukiwaniu jak najfajniejszego fragmentu lasu i wąwozów do zakończenia ścieżki.
labradory i ogar rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;Re: Gryzoń wśród labradorów
Dobry pomysł , też mam zamrożoną farbę, ale chyba nie znajdę czasu tym bardziej ze u mnie do najbliższego lasu kilkanaście kilometrów 
Chyba poczekam na śnieg, chcę zobaczyć jak będą tropiły na śniegu.
_______________
Małgosia&S&C
Chyba poczekam na śnieg, chcę zobaczyć jak będą tropiły na śniegu.
_______________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."